Rozprawa o malarstwie/Rozdział CLXXXVII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rozprawa o malarstwie |
Wydawca | nakładem tłumacza skład: Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1876 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Wojciech Gerson |
Tytuł orygin. | Trattato della pittura |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ruchy części twarzy spowodowane przyczynami wewnętrznemi bardzo są liczne; najgłówniejszemi z nich są: śmiech, płacz, krzyk, śpiew, rozmaitego natężenia, cichy lub donośny, podziw, gniew, radość, smutek, przestrach, boleść i tym podobne o których tu mówić będziemy a najprzód o śmiechu i płaczu, bardzo podobnych pod względem układu twarzy i ust, ściśnienia oczu, różniących się zaś tylko odstępem brwi a szczególnie między brwiem; o tém wszystkiem mówić będziemy na swojem miejscu, o rozmaitych wygięciach twarzy, rąk i całej postawy w każdym z tych wypadków, których znajomość jest dla cię malarzu wielce pożyteczną, jeżeli dzieła twoje niemają wyobrażać postaci dwa razy martwych. Przypomnę ci jeszcze że ruchy twoje nie powinny być tak powykręcane i przesadne aby pokój miał wyglądać jak wojna, lub szałem pijany taniec maurytański[1] a nadewszystko aby otaczający miejsce wyobrażonego zdarzenia ruchami swymi okazywali wdzięczność, szacunek, smutek podejrzenie, przestrach, lub radość odpowiednio do wypadku który ich zgromadził lub natłoczył. Tak uczyń, aby w obrazie twoim postacie nie były jedna nad drugą, ale na jednéj i tej samej płaszczyznie zbiegu linii do wspólnego nieboskłonu, aby się nie wydawały jak sklep kupca o szufladach foremnych a spiętrzonych.