Słownik prawdy i zdrowego rozsądku/Genjusze
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Słownik prawdy i zdrowego rozsądku |
Data wyd. | 1905 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | G – wykaz haseł G – całość |
Indeks stron | |
Strona w Wikisłowniku |
Genjusze coraz częściej pojawiają się nad brzegami Wisły, ale żyją nadzwyczaj krótko. Co parę lat nowy wyrasta, potrzepie skrzydełkami, zawala trochę płótna lub papieru i ustępuje miejsca nowemu genjuszowi. Ojcami ich są zazwyczaj młodzi krytycy, matkami nieopierzone jeszcze entuzjastki, lub starsze histeryczki. W literaturze taki genjusz idzie zwykle na czwartego po Mickiewiczu, Słowackim i Krasińskim. Przed 40 laty czytaliśmy więc o naszych genjuszach: Adamie, Juljuszu, Zygmuncie i... Onufrym; przed 30 laty genjuszami byli: Adam, Juljusz, Zygmunt i Hilary; przed 20 laty Hilarego zastąpił Kacper, przed 15 Kacpra utrącił Pafnucy, Pafnucego znów zluzował Ignacy, Ignacego Prot, Prota Gorgonjusz i t. d. — a zawsze pozostawali niezmiennie tylko trzej pierwsi. Czasami na czwarte miejsce pchano jednocześnie dwóch genjuszów. Raz nawet podczas jubileuszu jednego Genjuszkiewicza maszyna drukarska o mało nie pękła ze wstydu zmuszona wytłoczyć obok siebie w jednym rzędzie nazwiska: Mickiewicza i... Genjuszkiewicza.