<<< Dane tekstu >>>
Autor Victor Hugo
Tytuł Sen dziécięcia
Pochodzenie Wybór poezyj pomniejszych Wiktora Hugo cykl Wiérsze różne
Wydawca Hipolit Skimborowicz
Data wyd. 1849
Druk Drukarnia Gazety Porannej
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Bruno Kiciński
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
VII.
SEN DZIÉCIĘCIA.
Beau, frais, souriant d’alse à cette vie amère.

Patrz! synek spoczywa
Przy łozu matczyném,
A matka troskliwa
Czuwa po-nad synem,
Sen skrzydły błogiémi
Powieki dla ziemi
Zamknione, myśl swémi
Marzeńmi rozrywa.

To chłopczyk tam źmierza
Gdzie dziwem ujęty
Na piaskach nadbrzeża
Postrzega djamenty;
To słońca płonące,
To widzi tańczące
Dziéwczęta słynące
Wszystkiémi ponęty.

Myśl igra wesoła,
Słuch mami i oczy,
Z wód głębi dokoła
Śpiéw zabrzmiał uroczy;

Siostry mu zładniały,
Ojcu znikł włos biały,
Matce się dostały
Skrzydełka anioła.

Gdzie bądź okiem ruszy
Coś widzi dziecina,
Tu dészcz kwiatki pruszy.
Tam kwitnie dolina;
Tu po stawie chybka,
Igra złota rybka,
A od wiatru gibką
Skrzypiąc gnie się trzcina.

Spij jeszcze dziecino,
Spij moje kochanie!
Tyś pojąć nie w stanie,
Dokąd dni twe płyną.
Jak liść suchy w lesie,
Pęd wody cię niesie,
Choć stajesz przy krésie,
Spisz jeszcze dziecino.

I w drodze twéj, dziécię!
Sen mileć kołysał,
Boś jeszcze przez życie
Troski nie wysysał, —
Niewinność cię broni
Od zgryzot pogoni,
I wiek ci na skroni
Jutra nie zapisał.


Jednak matka tkliwa
Dogląda go we śnie,
A widząc boleśnie
Okiem serca bliskiém,
Że sen trwogę zdradza
Westchnieniu przeszkadza —
I uśmiéch sprowadza
Na usta uściskiem.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Victor Hugo i tłumacza: Bruno Kiciński.