[340]Sentymentalny.
Oj, na piętrze, na trzeciem,
W okieneczku się świeci,
Bo szybeńki czerwone,
Jak buziaczki u dzieci.
Widać, nie śpi ma rybka,
Widać jeszcze zajęta, —
Jakże-m ciekaw, co robi?
Czy też o mnie pamięta?
Może śpiewa piosenkę
Nad kołyską dla brata,
Może czyta książeczkę
I warkoczyk rozplata.
Może siedzi milcząca,
Za mną myślą mknąc szybką?
Próżno myślę i myślę,
Co ty robisz, ma rybko!
[341]
Gdybym ptaszkiem był małym,
Tobym frunął do szybki
I zaglądał ciekawie
Do tej lubej, tej rybki.
Gdybym muszką był drobną,
O, już byłbym na piętrze,
Biłbym w szyby skrzydełkiem,
Pragnąc wlecieć we wnętrze…
Ale jestem człowiekiem,
Ach, to biéda! to biéda!
Żaden środek, ni rada
Na nic mi się nie przyda!
Iść na górę nie mogę, —
Szkoda próżnych zachodów!…
Bo jej papa mi przyrzekł, —
Że mnie zrzuci ze schodów!