Skrzypi wóz, wielki mróz (1943)

<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Skrzypi wóz, wielki mróz
Pochodzenie Kantyczki czyli Zbiór najpiękniejszych kolęd i pastorałek
Wydawca Józef Cebulski
Wydawnictwo Książek do Nabożeństwa i Skład Dewocjonalij
Data wyd. 1943
Druk Drukarnia „Ars-Sacra“
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

99.

Skrzypi wóz, wielki mróz; wielki mróz, skrzypi wóz. Trzej królowie jadą, złoto, mirę kładą.
A komuż takiemu? Dzieciątku małemu. Cóż to za Dzieciątko? musi być Paniątko.
Któremu królowie, służyli panowie, i przed nim padali, na kolana klękali.
Pasterze na lirze i dudkach grali, do szopy w też tropy prędko przybiegali.
Bóg ci to dali. Bóg to Dzieciątko krasne, cichuchne, miluchne, jak słoneczko jasne.
Pójdę ja do Niego, poproszę od Niego, by mi był miłościw czasu jak najgorszego.
Kiedy dusza z ciałem, ze strachem niemałym, biedzić się, dzielić się będzie z wielkim żalem.



Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).