<<< Dane tekstu >>>
Autor Elizabeth Barrett Browning
Tytuł Sonety
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1924
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Zofia Reutt-Witkowska
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV

Wzywają cię w komnaty jakieś pałacowe,
Śpiewaku wdzięczny wzniosłych strof! oto tancerze
Niechają pląsów, oto chęć można ich zbierze,
Aby się zasłuchali w warg twórczych wymowę.

Jakto, czyż dotkniesz klamki drzwi mych? w progi owe
Zbyt niskie wnijdziesz? czyś się zastanowił szczerze
I ścierpisz, by twe pieśni spłynęły w ofierze
Znienacka, w złotej pełni, w dom biedny — godowe?

Spójrz, sowa z nietoperzem wzięły to ode mnie
Podstrzesze; oknem pustem rwie się wichru fala
Świerszcz twej lutni podrzeźnia ćwierkaniem swem w ciemnie.

Cyt, nie budź więcej echa, które się użala
Nad ruiną! we wnętrzu skrył się głos, tajemnie
Płaczący... że tak śpiewać musisz tu... sam, zdala.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Elizabeth Barrett Browning i tłumacza: Zofia Reutt-Witkowska.