Sonety (Shakespeare, 1913)/CXXVII

<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł Sonety Shakespeare’a
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1913
Druk W. L. Anczyc i Sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Sułkowska
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
CXXVII.

Blasku nikt dawniej nie przyznał czarności,
Lub choć nadoby nie darzył jej sławą;
Lecz czarność teraz dziedzicem piękności,
Potwarzą piękność, iż lśniła nieprawo.
Targa się dzisiaj na władzę natury
Każda dłoń, sztuki pożyczając kłamu.
I nie ma piękność imienia lub chramu,
Bez czci wygnana za dziesiąte góry,
Przeto są krucze pani mojej sploty,
Podobnie oczy: patrzą żałośliwie,
Iż szpetni piękna nie łakną już cnoty,
Lecz je potwarzą przez sądy fałszywe.
Wżdy tak tym oczom przystoi żałoba,
Iż każdy mówi: tak patrzy nadoba.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Maria Sułkowska.