<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł Sonety Shakespeare’a
Pochodzenie rękopis więzienny
Data powstania 1948
Tłumacz Władysław Tarnawski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

51.  Tak to ja oczyszczałem od lenistwa grzechu
Tępe zwierzę, na którym od ciebie wracałem;
Zaiste, gdzież był wtedy powód do pośpiechu?
Gdy przyjdzie do powrotu, wtedy mi mknąć cwałem;
Winy lenistwa wówczas z konia nic nie zetrze,
Kiedy największa szybkość zbyt powolna będzie;
Będę krwawił ostrogi, siedząc i na wietrze,
I skarżył się na bezruch w uskrzydlonym pędzie.
Żaden rumak nie zdzierży pragnieniu; więc ono,
Wykwit wielkiej miłości, niech rozdyma chrapy
W tym ognistym wyścigu; — i przecież się pono
Znajdzie wymówka dla mej nieruchawej szkapy.
Stępem cię porzucała, niech więc idzie stępa;
Sam polecę, od ptaków pożyczywszy tempa.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Władysław Tarnawski.