Strona:PL Gabriela Zapolska - Sezonowa miłość.djvu/440: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Status strony | Status strony | ||
- | + | Skorygowana | |
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 15: | Linia 15: | ||
{{tab}}— Co?<br> |
{{tab}}— Co?<br> |
||
{{tab}}— Uciekasz?<br> |
{{tab}}— Uciekasz?<br> |
||
{{tab}}Wzruszył ramionami. Nie wiedział, co począć. Ten plan ziszczenia projektowanego przez Tuśkę rozstania się z mężem krył do tej chwili, lękając się przyznać głośno do tego, co postanowił. Znał Sznapsię, wiedział, że ma charakter, że można jej zawierzyć, a przecież...<br> |
{{tab}}Wzruszył ramionami. Nie wiedział, co począć. Ten plan ziszczenia projektowanego przez Tuśkę rozstania się z mężem krył do tej chwili, lękając się przyznać głośno do tego, co postanowił. Znał Sznapsię, wiedział, że ma ''charakter'', że można jej zawierzyć, a przecież...<br> |
||
{{tab}}Odparł więc wymijająco:<br> |
{{tab}}Odparł więc wymijająco:<br> |
||
{{tab}}— To jeszcze nic pewnego!<br> |
{{tab}}— To jeszcze nic pewnego!<br> |