Strona:Lafcadio Hearn - Czerwony ślub i inne opowiadania.djvu/133: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Nie podano opisu zmian |
|||
Treść strony (podlegająca transkluzji): | Treść strony (podlegająca transkluzji): | ||
Linia 1: | Linia 1: | ||
{{pk|speł|nionego}} przez nich uczynku. Ani Gendzo, ani jego żona do niczego podobnego się nie przyznali; jedyna Cuja, prababka, zawsze wieczór i rano odmawiała modlitwy i zawsze dawała dwa grosiki każdemu pielgrzymowi czy kapłanowi, który się pojawiał u drzwi. Wyjąwszy te drobiazgi, nie zrobiła nigdy nic, co możnaby nazwać szczególnie cnotliwym uczynkiem.<br><br> |
{{pk|speł|nionego}} przez nich uczynku. Ani Gendzo, ani jego żona do niczego podobnego się nie przyznali; jedyna Cuja, prababka, zawsze wieczór i rano odmawiała modlitwy i zawsze dawała dwa grosiki każdemu pielgrzymowi czy kapłanowi, który się pojawiał u drzwi. Wyjąwszy te drobiazgi, nie zrobiła nigdy nic, co możnaby nazwać szczególnie cnotliwym uczynkiem.<br><br> |
||
{{f|align=right|(''Gleanings in Buddha-Fields'').{{tab|60}}}} |
{{f|w=85%|align=right|(''Gleanings in Buddha-Fields'').{{tab|60}}}} |
||
<br><br><br> |
<br><br><br> |