Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom IV/Signa: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja nieprzejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
WM (dyskusja | edycje)
m WM przenosi stronę Signa na Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom IV/Signa: zmiana na proofread
WM (dyskusja | edycje)
zmiana na proofread
Linia 1:
{{Dane tekstu
[[Autor:Maria Konopnicka|Maria Konopnicka]]
|autor=[[Autor:Maria Konopnicka|Marya Konopnicka]]
 
|tytuł=Drobiazgi z podróżnej teki
 
|podtytuł=Signa
:Chceszli poznać, żeś już stanął
|wydawnictwo=Nakład Gebethnera i Wolfa
:Na klasycznej włoskiej ziemi?
|rok wydania=1915
:— Bacz, czy drogę ci zabiegną
|miejsce wydania=Warszawa, Lublin, Łódź, Kraków
:Wierzby z głowy uciętemi;
|okładka=
:Bacz, czy drogę ci zabiegną
|źródło=[[commons:Category:Poezye T. 4|Skany na Commons]]
:Łóz przeźrocza, winnic kraty,
|status strony=
:Czarne pinie i osterie,
|strona indeksu=Poezye T. 4 (Maria Konopnicka)
:I jaskrawe w oknach szmaty;
|pochodzenie=[[Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom IV]]
 
|poprzedni=Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom IV/Pod zorzą
 
|następny=Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom IV/Adoracja Magów
:Czy liliowych wzgórz widziadła
}}
:Majaczeją za mgłą siną,
{|
:Czy ci leje signor oste
| <pages index="Poezye T. 4 (Maria Konopnicka)" from="PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 239.jpg" to="PL Maria Konopnicka-Poezye T. 4 241.jpg" />
:Koźlą łagwią tchnące wino;
|}
:W białe wolce czy chłop orze
{{przypisy}}
:Z Tarkwiniusza rzymską twarzą
{{TekstPD|Maria Konopnicka}}
:I czy małe śniade putti
[[Kategoria:Drobiazgi z podróżnej teki (Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom IV)|Signa]]
:W twych kieszeniach gospodarzą;
 
 
:Czy po drodze wieją pyłem
:Marmurowe starte bogi,
:Czy swój łachman żebrak składa
:W senatorskiej fałdy togi;
:Czy w wieczorny zmierzch przed tobą
:Lecą Hunny i Wandale,
:Czy Angielek widzisz żółtych
:Długie szyje i woale.
 
 
:Bacz, czy wzgórza ci się srebrzą
:Zielonością oliw bladą,
:Czy cyprysy ci na drogę
:Przestrzeliste cienie kładą;
:Czy skrzypiąca, ciężka biga
:Tuf duszący chmurą wzbija,
:Czy brzmi w dźwiękach mandoliny
:Santa Chiara i Luczyja.
 
 
:Bacz, czy srebrnym wiankiem leży
:Trzoda owiec zadumana,
:Czy pastuszek w koźlim runie
:Ma świętego postać Jana,
:Czy kukurudz pęki złote
:Na polentę u strzech wiszą,
:Czy od ruin płyną szepty
:Lazurową zmierzchu ciszą.
 
 
:Bacz, czy z loggii ci zaświeci
:Zzieleniały brąz prastary,
:Czy wyrostki małpim ruchem
:W mora grają pod filary,
:Czy jak bogi, tak próżniaczo
:Po marmurach ci się ścielą
:Olimpijskie oberwańce
:Z wieczną nędzy swej niedzielą.
 
 
:Bacz, czy drogę ci zabiegną
:Grody puste jak cmentarze,
:Czy otoczą ciebie tłumem
:Chciwe oczy, głodne twarze;
:Czy ci słońce na lazury
:Jak ognisty feniks wzleci
:I czy noc w dantejskiej szacie
:Gwiazd bławaty ci rozkwieci.
 
 
:Bacz, czy gdzieś, w najdalszej dali,
:Morze zalśni malachitem,
:Czy Il Ré na koniu skacze
:I spiżowym grzmi kopytem;
:Czy ci w piersiach się rozwiośni
:Nieśmiertelnym majem piękno,
:Ach, i na to bacz, czy myśli,
:Jak pątnice ci tu klękną.
 
[[Kategoria:Drobiazgi z podróżnej teki]]