Strona:Juliusz Verne-Podróż do Bieguna Północnego cz.1.djvu/105: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
m Robot automatycznie zamienia tekst (-­ +)
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 5: Linia 5:
{{tab}}— Niech będzie jak chce, rzekł Johnson, gdy się ten kapitan przedstawi, to czy będzie człowiekiem czy djabłem, przyjmiemy go. Ale mamy w tym liście wiadomość, a raczej wskazówkę.<br />
{{tab}}— Niech będzie jak chce, rzekł Johnson, gdy się ten kapitan przedstawi, to czy będzie człowiekiem czy djabłem, przyjmiemy go. Ale mamy w tym liście wiadomość, a raczej wskazówkę.<br />
{{tab}}— Jaką? zapytał Shandon.<br />
{{tab}}— Jaką? zapytał Shandon.<br />
{{tab}}— Ze mamy się udać ku zatoce Melvile’a, a po­tem do ciaśniny Smitha.<br />
{{tab}}— Ze mamy się udać ku zatoce Melvile’a, a potem do ciaśniny Smitha.<br />
{{tab}}— To prawda, dorzucił doktór.<br />
{{tab}}— To prawda, dorzucił doktór.<br />
{{tab}}— Do ciaśniny Smitha! machinalnie powtórzył Shandon.<br />
{{tab}}— Do ciaśniny Smitha! machinalnie powtórzył Shandon.<br />
{{tab}}— Widocznie zatem, rzekł Johnson, że ''Forwar­da'' przeznaczeniem nie jest szukać przejścia północno-zachodniego, bo jedyną drogę prowadzącą do
{{tab}}— Widocznie zatem, rzekł Johnson, że ''Forwarda'' przeznaczeniem nie jest szukać przejścia północno-zachodniego, bo jedyną drogę prowadzącą do
niego, ciaśninę Lankastra, mamy zostawić na lewo. Będziemy więc mieli trudną żeglugę po nieznanem morzu.<br />
niego, ciaśninę Lankastra, mamy zostawić na lewo. Będziemy więc mieli trudną żeglugę po nieznanem morzu.<br />
{{tab}}— Ciaśnina Smitha, powtórzył jeszcze raz Shandon. Przebierał się do niej w roku 1853 {{pp|Ameryka|nin}}
{{tab}}— Ciaśnina Smitha, powtórzył jeszcze raz Shandon. Przebierał się do niej w roku 1853 {{pp|Ameryka|nin}}