Strona:PL Aleksander Dumas - Wicehrabia de Bragelonne T3.djvu/161: Różnice pomiędzy wersjami

[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Wydarty (dyskusja | edycje)
 
Status stronyStatus strony
-
Przepisana
+
Skorygowana
Nagłówek (noinclude):Nagłówek (noinclude):
Linia 1: Linia 1:
{{c|—   161   —}}
Treść strony (podlegająca transkluzji):Treść strony (podlegająca transkluzji):
Linia 1: Linia 1:
chwili, aby spojrzeć naokoło. Montalais nie tak znów bardzo się zapłoniła, aby nie zważać na króla, widziała więc, jak pożera on wzrokiem pannę de La Valliere. Ta śmiała dama honorowa, którą nazywano Montalais, zmusiła króla do spuszczęnia oczu i uchroniła Ludwikę de La Valliere od sympatycznego ognia, który wypływał ze spojrzenia królewskiego.<br>
chwili, aby spojrzeć naokoło. Montalais nie tak znów bardzo się zapłoniła, aby nie zważać na króla, widziała więc, jak pożera on wzrokiem pannę de La Valliere. Ta śmiała dama honorowa, którą nazywano Montalais, zmusiła króla do spuszczenia oczu i uchroniła Ludwikę de La Valliere od sympatycznego ognia, który wypływał ze spojrzenia królewskiego.<br>
{{tab}}Króla natomiast zajęła księżna i obsypała pytaniami, nikt zaś na świecie nie umiał lepiej od niej zapytywać. Król pragnął rozmowę uczynić powszechną i dlatego podwoił zwykła grzeczność i dowcip. Księżna chciała komplementów i zamierzyła je jakimbądź okupem wydostać od króla.<br>
{{tab}}Króla natomiast zajęła księżna i obsypała pytaniami, nikt zaś na świecie nie umiał lepiej od niej zapytywać. Król pragnął rozmowę uczynić powszechną i dlatego podwoił zwykła grzeczność i dowcip. Księżna chciała komplementów i zamierzyła je jakimbądź okupem wydostać od króla.<br>
{{tab}}— Najjaśniejszy Panie — rzekła. — Ty, który wiesz wszystko, co się dzieje w Jego państwie, musisz znać najprzód wiersze, opowiadane panu Loret przez nimfę. Czy nie zechce Wasza Królewska Mość nam ich udzielić?<br>
{{tab}}— Najjaśniejszy Panie — rzekła. — Ty, który wiesz wszystko, co się dzieje w Jego państwie, musisz znać najprzód wiersze, opowiadane panu Loret przez nimfę. Czy nie zechce Wasza Królewska Mość nam ich udzielić?<br>
{{tab}}— Pani — odparł król z największą grzecznością — nie śmiem... to pewna, że pani sama nie mogłabyś słyszeć wszystkich szczegółów. Ale pan de Saint-Agnan cudownie opowiada i doskonale pamięta wiersze, jeżeli zaś nie pamięta, to improwizuje. Zaręczam pani, doskonały z niego poeta.<br>
{{tab}}— Pani — odparł król z największą grzecznością — nie śmiem... to pewna, że pani sama nie mogłabyś słyszeć wszystkich szczegółów. Ale pan de Saint-Agnan cudownie opowiada i doskonale pamięta wiersze, jeżeli zaś nie pamięta, to improwizuje. Zaręczam pani, doskonały z niego poeta.<br>
{{tab}}— Najjaśniejszy Panie — rzekł Saint-Agnan — Wasza Królewska Mość przebaczy mi zapewne, że niebardzo pamiętam wiersze, podyktowane panu Loret przez Nimfę; lecz skoro król mało pamięta, czegóż ode minie wymagać?...<br>
{{tab}}— Najjaśniejszy Panie — rzekł Saint-Agnan — Wasza Królewska Mość przebaczy mi zapewne, że niebardzo pamiętam wiersze, podyktowane panu Loret przez Nimfę; lecz skoro król mało pamięta, czegóż ode minie wymagać?...<br>
{{tab}}Księżna dosyć miłe przyjęła tę przemowę dworaka.<br>
{{tab}}Księżna dosyć mile przyjęła tę przemowę dworaka.<br>
{{tab}}— A!... księżna pani — dodał Saint-Agnan — dzisiaj nie chodzi o to, co mówią nimfy wodne. Mogę zapewnić, że nic interesującego nie dzieje się w królestwie wodnem. Na ziemi jednak wielkie zdarzają się wypadki. Na ziemi to są opowiadania zajmujące...<br>
{{tab}}— A!... księżna pani — dodał Saint-Agnan — dzisiaj nie chodzi o to, co mówią nimfy wodne. Mogę zapewnić, że nic interesującego nie dzieje się w królestwie wodnem. Na ziemi jednak wielkie zdarzają się wypadki. Na ziemi to są opowiadania zajmujące...<br>
{{tab}}— Dobrze — odrzekła księżna — cóż więc dzieje się na ziemi?...<br>
{{tab}}— Dobrze — odrzekła księżna — cóż więc dzieje się na ziemi?...<br>