wiesić rybę w miejscu suchem a chłodnem, najlepiej w spiżarni.
8. Marynowanie ryb. Drobne rybki, jak sielawki, nawagi, koruszki i t. p., oczyścić, wyjąć wnętrzności i wypłukać, a pozostawiwszy w całości, posolić, utarzać w mące i obsmażyć na maśle albo w oliwie. Usmażone rybki ułożyć w kamiennym garnku lub w dębowej beczułce i zalać zimną marynatą, przygotowaną z octu, przegotowanego w połowie z wodą, z dodaniem cebuli, marchwi i pietruszki, w plasterki pokrajanej, soli, pieprzu, angielskiego ziela w ziarnkach, oraz kilku liści bobkowych. Tą marynatą ostudzoną zalać ryby, z wierzchu wlać trochę świeżej oliwy, nakryć szczelnie i zawiązać garnek pęcherzem, lub baryłkę zabić.
W ten sposób można marynować wszystkie gatunki ryb małych lub chude ryby większe, jak szczupaki, sandacze i karpie, które można pokrajać w dzwona.
9. Marynowanie węgorzy. Obciągnięte ze skóry węgorze pokrajać na dzwonka. Przygotować marynatę, tak jak wyżej opisałam w Nr. 8, w tę gorącą marynatę, do której można jeszcze wlać szklankę białego wina, włożyć węgorza pokrajanego, gotować na wolnym ogniu 15—20 minut, a jeżeli węgorz gruby, to jeszcze dłużej. Pozostawić rybę w swym smaku, aż przestygnie, potem ją ułożyć w garnku kamiennym, wlać wszystką marynatę, nakryć szczelnie i postawić w miejscu chłodnem.
10. Marynowanie śledzi. Dobrze wy-
Strona:Śpiżarnia i zapasy zimowe.djvu/227
Ta strona została przepisana.