Strona:Śpiewnik kościelny czyli pieśni nabożne z melodyjami w kościele katolickim używane (Mioduszewski).djvu/0279

Ta strona została skorygowana.


Ty nam daj urodzaj złoty,
My ci dajem trud i poty.

Kiedyś przyjdziem na godzinę
Gdy kończąc ziemską gościnę,
Z Łazarzem po naszym zgonie,
Odpoczniemy na twem łonie.


PIEŚŃ XVIII.
O wielkości Boga a nikczemności człowieka.[1]



\relative c' {
    \clef tenor
    \key c \major
    \time 2/2
    \autoBeamOff

    \stemDown g2 a4 b4 | c2 c2 | b4 c4 d4 e4 | d2 c2 | \break
    e2 d4 d4 | c2 b2 | a4 b4 c4 d4 | c2 b2 \bar "." \break
    e2 e4 e4 | d2 d2 | c4 c4 d4 e4 | d2 c2 | \break
    g2 a4 b4 | c2 e2 | f4 d4 b4 d4 | d2 c2 \bar "|."
}
\addlyrics { \small {
    Po -- tę -- żny Bo -- że na zie -- mi i nie -- bie!
    Gdy spoj -- rzę na dzieł two -- ich wi -- do -- wi -- sko,
    A po -- tem o -- czy o -- bró -- cę na sie -- bie,
    Jak mnie twa wiel -- kość u -- po -- ka -- rza niz -- ko!
}}


 
Potężny Boże na ziemi i niebie!
Gdy spojrzę na dzieł twoich widowisko,
A potem oczy obrócę na siebie,
Jak mnie twa wielkość upokarza nizko!

Przecież chociażem istotą tak małą,
Pójdę do ciebie, twa dobroć mi znana!
I wlać mi chciałeś jakąś duszę śmiałą,
Co się chce przedrzeć do samego Pana.

  1. Przypis własny Wikiźródeł Por. Pieśń o wielkości Boga Franciszka Karpińskiego.