Wiele form tak zwanej etykiety, zwłaszcza dworskiej, ma też swoją genezę z czasów barbarzyńskich.
Nasze formy towarzyskie są też niczem innem jak zanikowemi postaciami dawnych form. Odwiedzający naprzykład dawniej swego władcę, gdy go nie zastał lub widzieć nie mógł, składał w jego domu na pamiątkę coś ze swej broni lub inwentarza. Obecnie zastępuje to bilet wizytowy, ewentualnie cukry i kwiaty. Również z czasów rycerskich pozostała u nas tak zwana galanterja dla dam, cechująca się całowaniem ich w rękę przez mężczyzn przy powitaniu, ustępowania miejsca i okazywania wszędzie rzekomego szacunku. Są to wszystko przeważnie czysto czcze formy, a nieraz dla ironji pisze się list zatytułowany bardzo uniżenie i uniżenie podpisany, co nie przeszkadza, że treść jego może być nawet ubliżającą. Wobec nowoczesnego prądu równouprawnienia kobiet, wszystkie te przeżytki zaczynają powoli znikać, gdyż kobiety zrozumiały, że lepiej jest, gdy mężczyzna postępuje z nimi szczerze choć może mniej szarmancko, niż gdy udając pozornie galanterję, nieraz przytem je lekceważy.
O sympatji czy antypatji do poznanej osoby decyduje nieraz tak zwane pierwsze wrażenie, gdyż nieraz jest ono decydującem, bo jakkolwiek ocenia momentalnie, to jednak nieraz znacznie trafniej jak dłuższa obserwacja i znajomość, podobnie jak często szkic, rzucony przez malarza kilku kreskami oddaje więcej charakteru osoby jak długo studjowany portret.
Na czem właściwie polega owo momentalne odczuwanie?
Nie może ono polegać li tylko na doświadczeniu, bo odczuwają je nawet znacznie lepiej małe dzieci,