Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/289

Ta strona została uwierzytelniona.
118 
Boski Jowiszu[1], coś umarł ochoczy

Na krzyżu; przebacz grzeszne me pytanie:
Czyś zwrócił indziej sprawiedliwe oczy?

121 
Lub to jest próba, jaką tu z otchłanie

twej rady zsyłasz gwoli zbawczych planów,
Wyżej leżących, niż ludzkie poznanie?

124 
Ziemia Italii jest pełna tyranów,

Chłop ladajaki zmienia się w Marcela[2],
Zaledwie wejdzie między partyzanów.

127 
Florencjo moja[3], nie trać ty wesela:

Zarzut podobny ciebie nie dotyka,
Dzięki ludowi, co mój głos podziela.

130 
Rozum lada kto ma, lecz go zamyka,

Aby z cięciwy nie wypadł nie w porę:
Twój lud go nosi na końcu języka.

133 
Nie wszystkie barki urząd dźwigać skore;

Twój lud się za to nieproszony zrywa:
Ciężar podajcie sam!... na się go biorę!

136 
To dość dla szczęścia; bądź-że mi szczęśliwa!

Masz skarby, pokój masz i masz rozsądek;
Ze prawdę mówię, w skutkach się wykrywa.

139 
Aten i Sparty państwowy porządek

Niczem zapewne w porównaniu będzie
Z twoim; ty jesteś podobna do prządek,

142 
Które tak mają pożytek na względzie

I tak opatrznie czynią, że rozkręci
Listopad to, co październik uprzędzie.

145 
Ileż to razy za naszej pamięci

Zmianę tych ustaw ludzie już widzieli,
Twoich urzędów, monet i pieczęci.


  1. Boski Jowiszu. w oryg. O sommo Giove. Nazwa boga pogańskiego przeniesiona na Boga chrześcijańskiego, utrwaliła się już u pierwszych humanistów. Usprawiedliwiała ją fikcyjna etymologia: Giove miało być skróceniem hebr. Jehowy.
  2. Chłop ladajaki zmienia się w Marcela. Prawdopodobnie mowa tu o C. Claud. Marcellusie, stronniku Pompejusza i zapamiątałym wrogu Juliusza Cezara, przedstawiciela idei cesarstwa. Także gdzieindziej (R. XVI. 49) poeta skarży się na to, że Florencję najeżdżają i że w niej rej wodzą rodziny chłopskie.
  3. W. 127 i nast. Florencjo moja, apostrofa pełna ironii, karcąca gadatliwość, niesprawiedliwość, chciwość, płochość i zmienność Florentczyków.