I tak ci słońce właśnie widne będzie
Jak mnie, kiedym je ujrzał nad zapadem.
Z Mistrza stopami, wystąpiłem z chmury
W blask, co już dolin porzucił krawędzie[1].
Zdolna porywać, że rogów tysiące[2]
Nie zbudzą duszy rwanej temi pióry!
Snać rządzi światło o niebiańskiej treści[3],
Z siebie lub woli wyższej działające. —
Zmieniła w ptaka, pieśni miłośnika,
W widzeniu mojem naprzód się obwieści.
Swe wrota i tak sam się w sobie zwinie,
Że weń z zewnętrznych światów nic nie wnika.
Krzyżowanego okrutnika zjawa
Wzgardliwie dumne w śmiertelnej godzinie.
I przy Esterze Mardoch sprawiedliwy,
Którego mowa jak czyn była prawa[4].
Jak bańka w świateł barwistych ozdobie,
Kiedy jej wodnej nie stanie pokrywy,
Która mówiła: »Z jakiej-że przyczyny
Królowo, gniew twój na śmierć radził tobie?
- ↑ blask, co już dolin porzucił krawędzie. Słońce tak się zniżyło, że oświecało już tylko wierzchołek góry.
- ↑ rogów tysiące. Jedna z anekdot o Dantem opowiada, że bawiąc w Sienie, zadumany nad książką nie widział turnieju, który odbywał się na placu. Może też anekdota została dorobiona do tego ustępu B. K.
- ↑ światło o niebiańskiej treści. W czasie snu wyobraźnia jest rzekomo poddana wpływowi gwiazd, stąd jej moc prorocza.
- ↑ W 19—30. Przykłady gniewu ukaranego. Pierwszym jest wizja Filomeli (o której wyżej, p. IX, w. 14), drugim wizja Hammana ministra króla Persów Ahaswera. Hamman, kiedy wykrył się jego spisek przeciw Mardocheuszowi i Żydom, został ukrzyżowany na krzyżu, który był sam przygotował. (Patrz ks. Esther, III—VII). Jak Farinacie w Piekle Dante nie odmawia mu szacunku.
- ↑ widmo dzieweczki w żałobie. Jest nią Lawinia, córka króla Latyna i Amaty, która odebrała sobie życie z rozpacznego gniewu, sądząc, że Eneasz zabił w pojedynku Turnusa i że Lawinia musi zostać jego żoną.