Strona:Dante Alighieri - Boska komedja (tłum. Porębowicz).djvu/658

Ta strona została uwierzytelniona.
OBJAŚNIENIA

PIEŚŃ I.

Sfera ognia. Ze szczytów Raju ziemskiego Dante wzleciał z Beatryczą niepostrzeżenie w sferę nadpowietrzną, będącą żywiołem ognia. Tu poczyna się jego wizja ostatnia oglądana w stanie ekstazy, którą poeta zowie »przeczłowieczeniem«. Beatrycze tłómaczy mu ład wszechstworzenia.
W. 3. Ustopniowaną jasnością. Byty wszechświata są mniej lub więcej doskonałe, w miarę stopnia światłości, jaką je Bóg z łaski swojej darzy i w miarę, jak są godne jej przyjęcia.
W. 4. W niebie, co sporzej bożych iskier chłonie, t. j. w niebie empirejskiem, najbliższem Boga, a więc najświatlejszem. Jest to najwyższe, najprzestrzenniejsze niebo nieruchome; pod niem krąży 9 nieb poruszanych i rządzonych mocą Aniołów czyli »Intelligencyj«, według systemu wyłożonego u Pseudo-Dionyzjusza Areopagity. O nich patrz niżej, w p. XXVIII.
W. 13. Dobry Apollo. W śpiewach poprzednich poeta wzywał Muz, tutaj samego Apollina, t. j. według komentatorów »moc wiedzącą rzeczy niebieskie«, w rozumieniu chrześcijańskiem — Boga.
W. 16. Dotąd wystarczał jeden szczyt parnaski, t. j. Helikon, poświęcony Muzom; obecnie poeta czeka światła z Cirry, siedziby Apollina.
W. 21. Według baśni starożytnej Marzjasz wy-