Wichrzycielami nazywają konserwatyści wszystkich ludzi biednych, którzy pragną jako tako jeść i jako tako się przyodziać.
Wieczysty ruch (perpetuum mobile), patrz: język babski.
Wiedeń, raj patrjotów galicyjskich, wielka targowica, na której sprzedają się interesy krajowe, a nabywają się ordery i tytuły. Przed laty 222 niejaki Sobek, zostający pod pantoflem swej baby, za jej namową ochronił to miasto piersią swoją i swoich towarzyszy przed nawałą barbarzyństwa, za co wdzięczni panowie Wiednia, potomkom jego zabrali trzecią część ich włości.
Wieki średnie dzielą historycy na trzy okresy (od r. 476 do 1492) — obecnie przeżywamy okres czwarty. Oznakami jego są: pojedynki, ordynacje, gorsety i inne tortury, komisje kolonizacyjne...
Wieś, patrz pod: pachciarz, Magda, Burek, piachy, złe drogi, koguty, wrony, sieczka, kura na jajach, żur, mięso krowie, muchy, gruszka w polu, bydło w szkodzie, żaby, komary, bąki, poczta raz na tydzień i t. d. Przed laty znany był wiersz o rozkoszach wiejskich, którego pierwsze zwrotki brzmiały:
Wsi spokojna, wsi wesoła,
Ciebie wielbię pod niebiosa:
Rano spędzam muchy z czoła,
Wieczór spędzam muchy z nosa.
Ze spokojem niezrównanym
Dnie i noce mile cieką —
Mleko słodkie pijam rano,
Wieczór piję kwaśne mleko.