Można go przyrządzić na gęsim szmalcu lub maśle, w pierwszym wypadku tort przed użyciem musi przez noc stać w piwnicy. A więc 2 łyżki masła lub szmalcu rozcieramy z 8 żółtkami, 20 łutami mączki, tartą skórką cytrynową i sokiem z jednej cytryny, — i gdy to wszystko jest już dobrze ze sobą zmieszane dodajemy 1¼ funta zwykłej lub kartoflanej mąki i wszystko rozcieramy ze sobą jeszcze przez godzinę, a w końcu dolawamy mocno ubitą pianę z 6 białek. A teraz smarujemy formę grubo masłem lub tłuszczem, wrzucamy w nią obrane, podłużnie pokrajane migdały, na dno największe kawałki, i kładziemy massę w formę. Następnie pieczemy tort, — i o ile przyrządzamy go na maśle możemy spożyć już tego samego dnia.
Przyrządzamy go zupełnie podlug Nr. 376. Jako nadzienie służy 5 — 6 łutów tartej z odrobiną cukru waniljowej czekolady. Naprzód kładziemy do formy połowę przygotowanej podług Nr. 386 massy, później następuje warstwa nadzienia z czekolady, a następnie reszta massy. Tort ten najlepiej oddać do pieczenia do piekarza lub cukiernika, gdyż jest ciężki i wymaga silnego ognia w przeciągu 2 godzin.
Skład i przyrządzenie massy piaskowej. Rozcieramy ze sobą nader ściśle 1¼ funta najlepszego masła z żółtkami i 5 całemi jajkami. Do mieszaniny dodajemy wolno, to znaczy łyżkami 1¼ funta mączki pudru) i 1¼ funta mąki (napół zwykłej, napół kartoflanej), nie zapomniawszy o odrobinie wanilji i tartej skórce z jednej cytryny. Głównem prawidłem, by tort ten się udał jest ciagłe i uporczywe rozcieranie, które musi trwać najmniej przez godzinę wciąż w jedną stronę. Pieczemy massę na umiarkowanym ogniu w małej, blaszanej, dobrze masłem wysmarowanej, okrągłej formie. Nie należy również poruszać tortu podczas gotowania, gdyż w tym razie łatwo się tworzy zakalec.