Rzkomo nogę oglądać, a do brzucha godzi.
Zwąchnął koń i nie chce tego czekać losu;
Podnosząc nogę ochotnie,
Z całej siły jak go grzmotnie,
Z paszczy narobił bigosu.
„Au — zawył wilk — au! jakżem głupszy jest od osła!
„Chciałem się bawić zielnikiem,
„Będąc z natury rzeżnikiem!..“
Niechby każdy pilnował swojegu rzemiosła!
Powiadają, iż, gdy małpa ma dwoje dzieci, tedy jedno kocha, a o drugie nie dba. Przydało się, iż jedna, ze dwojgiem dzieci uciekając, gdy był na nie strach, ono, które miłowała, w ręce pochwyciła, a gdy prędko skoczyła, trąciła je o kamień i zabiła; a drugie, o które nic nie dbała, wisząc u niej na grzbiecie, zdrowe ocalało.
Dzieci, w których się rodzicy nader kochają,
przychodzą ku złemu; a te, o które oni nie dbają, bywają ku ich poczciwości.
Małpa miała dwoje dzieci bliźniąt; tak z nich jedno zbytecznie kochała, jak drugie nienawidziła. Zda-