góry Amorrejskiéj, jako nam był przykazał Pan, Bóg nasz. A gdyśmy przyszli do Kadesbarne,
20. Rzekłem wam: Przyszliście do góry Amorrejczyka, którego Pan, Bóg nasz, da nam.
21. Oglądaj ziemię, którą Pan, Bóg twój, dał tobie: wstępuj a posiadaj ją, jako mówił Pan, Bóg nasz, ojcom twoim: nie bój się i najmniéj się nie lękaj.
22. I przystąpiliście do mnie wszyscy, i rzekliście: Poślijmy męże, którzyby oglądali ziemię, i oznajmili, którąbyśmy się drogą puścić mieli, i do których miast się udać. [1]
23. A gdy mi się mowa podobała, posłałem z was dwanaście mężów, po jednemu z pokoleń swych.
24. Którzy poszedłszy i wstąpiwszy na miejsca górzyste, przyszli aż do Doliny grona: a wypatrzywszy ziemię,
25. Nabrawszy owoców jéj, aby okazali żyzność, przynieśli do nas, i rzekli: Dobra jest ziemia, którą Pan, i Bóg nasz, da nam.
26. I nie chcieliście wstąpić: ale niewierni na mowę Pana, Boga naszego,
27. Szemraliście w namieciech waszych, i rzekliście: Nienawidzi nas Pan, i przeto wywiódł nas z ziemie Egipskiéj, aby nas wydał w ręce Amorrejczyka i wytracił.
28. Dokąd pójdziemy? posłowie przestraszyli serce nasze mówiąc: Nader wielkie mnóstwo jest, i nad nas wzrostem wyższe: miasta wielkie, i aż do nieba obronne, widzieliśmy tam syny Enacym.
29. A ja rzekłem wam: Nie lękajcie się, ani się ich bójcie:
30. Pan Bóg, który jest wodzem waszym, sam będzie walczył za was, jako uczynił w Egipcie, na co wszyscy patrzyli.
31. I na puszczy (sameś widział) nosił cię Pan, Bóg twój, jako zwykł nosić człowiek maluczkiego syna swego, po wszystkiéj drodze, którąście chodzili, a żeście przyszli na to miejsce.
32. Lecz ani tak uwierzyliście Panu, Bogu waszemu,
33. Który szedł przed wami w drodze, i wymierzał miejsce, gdziebyście namioty rozbijać mieli, w nocy ukazując wam drogę przez ogień, a we dnie przez słup obłokowy. [2]
34. A gdy usłyszał Pan głos mów waszych, rozgniewany przysiągł i rzekł:
35. Nie ogląda żaden z ludzi tego narodu niecnotliwego ziemie dobréj, którąmem pod przysięgą obiecał ojcom waszym:
36. Oprócz Kaleb, syna Jephone; ten bowiem ją ogląda, i jemu dam ziemię, którą deptał, i synom jego, ponieważ naśladował Pana.
37. A nie ma iść w podziwienie rozgniewanie na lud, gdyż i na mię rozgniewany Pan dla was rzekł: Ani ty nie wnidziesz tam:
38. Ale Jozue, syn Nun, sługa twój, ten wnidzie za cię: tego upominaj i posilaj, a on losem podzieli ziemię Izraelowi.
39. Dziatki wasze, o którycheście powiadali, że je zabiorą w niewolą, synowie, którzy dziś między złem a dobrem nie znają różności, ci wnidą: i onym dam ziemię, a posiędą ją.
40. A wy się wróćcie, a ciągnijcie w puszczą, drogą morza czerwonego.
41. I odpowiedzieli mi: Zgrzeszyliśmy Panu, pójdziemy i walczyć będziemy, jako przykazał Pan, Bóg nasz. A gdyście ubrawszy się we zbroje szli na górę, [3]
42. Rzekł mi Pan: Mów do nich: Nie wstępujcie ani walczcie; bo nie jestem z wami: byście zaś nie upadli przed nieprzyjacioły waszymi.
43. Mówiłem wam, a nie słuchaliście: ale sprzeciwiając się rozkazaniu Pańskiemu, i nadęci pychą, poszliście na górę. [4]
44. A tak wyszedłszy Amorrejczyk, który mieszkał na górach, i zajechawszy gonił was, jako zwykły gonić pszczoły.
45. I bił was od Seir aż do Horma.
46. A gdyście wróciwszy się płakali przed Panem, nie wysłuchał was, ani chciał przyzwolić na głos wasz.
47. Siedzieliście tedy w Kadesbarne przez czas długi.