19. Gdy ono książę odpowiedziało było mężowi Bożemu, i rzekło: By téż Pan uczynił upusty w niebie, azaż może się stać, co powiadasz? I rzekł mu: Ujrzysz oczyma twemi, ale z tego jeść nie będziesz.
20. Potkało go tedy, jako było opowiedziano, i podeptał go lud w bramie, i umarł.
A Elizeusz rzekł do onéj niewiasty, któréj był syna ożywił, mówiąc: Wstań, a idź ty i dom twój a bądź gościem, gdziekolwiek najdziesz; bo Pan zawołał głodu, i przyjdzie na ziemię przez siedm lat.
2. Która wstała i uczyniła według słowa człowieka Bożego, a poszedłszy z domem swym, była gościem w ziemi Philistyńskiéj przez wiele dni.
3. A gdy wyszło siedm lat, wróciła się niewiasta z ziemie Philistyńskiéj: i wyszła, aby prosiła króla o dom swój i o role swoje.
4. A król rozmawiał z Giezym, sługą męża Bożego, mówiąc: Powiadaj mi wszystkie zacne rzeczy, które czynił Elizeusz.
5. A gdy on powiadał królowi, jako wskrzesił umarłego, ukazała się niewiasta, któréj był syna ożywił, wołając do króla o dom swój i o role swoje. I rzekł Giezy: Panie mój, królu, tać to jest niewiasta, i to jest syn jéj, którego wskrzesił Elizeusz.
6. I pytał król niewiasty, która mu powiedziała. I dał jéj król rzezańca jednego, mówiąc: Przywróć jéj wszystko, co jéj jest, i wszystkie dochody z ról odednia, którego opuściła ziemię aż dotąd.
7. Przyszedł téż Elizeusz do Damaszku, a Benadad król Syryjski chorował. I powiedziano mu, mówiąc: Przyszedł tu mąż Boży.
8. I rzekł król do Hazaela: Weźmij z sobą dary a idź przeciwko mężowi Bożemu a poradź się Pana przezeń, mówiąc: Będęli mógł wybiegać się z téj niemocy mojéj?
9. A tak poszedł Hazael przeciwko niemu, mając z sobą dary i wszelkie dobra Damaszku, brzemiona czterdziestu wielbłądów. I stanąwszy przed nim, rzekł: Syn twój Benadad, król Syryjski, posłał mię do ciebie, mówiąc: Będęli mógł ozdrowieć z téj niemocy mojéj?
10. I rzekł mu Elizeusz: Idź, rzecz: Będziesz zdrów: lecz mi Pan pokazał, że śmiercią umrze.
11. I stał z nim i strwożył się aż do zapłonienia twarzy, i płakał maż Boży.
12. Któremu rzekł Hazael: Czemu Pan mój płacze? A on rzekł: Iż wiem, co za złości poczynisz synom Izraelowym. Miasta ich obronne ogniem spalisz i młodzieńce ich mieczem pomordujesz i dzieci ich poroztrącasz a brzemienne porozcinasz.
13. I rzekł Hazael: A cóżem ja, sługa twój, pies, żebych miał uczynić rzecz tak wielką? I rzekł Elizeusz: Okazał mi Pan, że ty będziesz królem Syryjskim.
14. Który odszedłszy od Elizeusza, przyszedł do pana swego, który rzekł do niego: Cóż ci powiedział Elizeusz? A on odpowiedział: Powiedział mi, że przyjdziesz do zdrowia.
15. A gdy przyszedł dzień drugi, wziął kołdrę i nalał wody i rozciągnął na obliczu jego. Który gdy umarł, królował Hazael miasto niego.
16. Roku piątego Jorama, syna Achaba, króla Izraelskiego, i Jozaphata, króla Judzkiego, królował Joram, syn Jozaphata, króla Judzkiego.
17. Trzydzieści mu lat i dwa było, gdy począł królować, a ośm lat królował w Jeruzalem. [1]
18. I chodził drogami królów Izraelskich, jako chodził dom Achabów; córka bowiem Achabowa była żona jego, i czynił złość przed oczyma Pańskiemi.
19. A Pan nie chciał wytracić Judy dla Dawida, sługi swego, jako mu był przyrzekł, aby mu dał świecę i synom jego po wszystkie dni. [2]
20. Za czasów jego odstąpił Edom, aby nie był pod Judą, i postanowił sobie króla. [3]
21. I przyciągnął Joram do Seira