5. Oto i księżyc nie świeci, i gwiazdy nie są czyste przed oczyma jego.
6. Jako daleko więcéj człowiek, zgniłość, i syn człowieczy robak?
A odpowiadając Job, rzekł:
2. Czyimżeś pomocnikiem? aza nie słabego? i podpierasz ramię tego, który nie jest mocny?
3. Komuś dał radę? podobno onemu, który nie ma mądrości, a roztropność swą okazałeś wielką.
4. Jakoś chciał uczynić? aza nie onego, który ucznynił tchnienie.
5. Oto olbrzymowie wzdychają pod wodami i ci, którzy mieszkają z nimi.
6. Nagie jest piekło przed nim, i niemasz żadnéj nakrywki u zatracenia.
7. Który rozciąga północny kraj na próżnem miejscu, i zawiesza ziemię na niczem.
8. Który zawięzuje wody w obłokach swoich, aby zaraz nie wypadły nadół.
9. Który trzyma twarz stolice swéj, a rozciąga nad nią mgłę swoję.
10. Obtoczył granice wodom, aż się skończą światło i ciemności.
11. Słupy niebieskie trzęsą się i lękają się na kinienie jego.
12. Mocą jego nagle się morza zebrały, a roztropność jego poraziła hardego.
13. Duch jego przystroił niebiosa, a za sprawą ręki jego, wywiedzion jest wąż zawiły.
14. Oto, to po części mówiło się z dróg jego: a gdyżeśmy ledwie małą kroplę mowy jego słyszeli, któż będzie mógł patrzyć na grom wielkości jego?
Przydał téż Job, wziąwszy przypowieść swą i rzekł:
2. Żywie Bóg, który odjął sąd mój, i Wszechmocny, który do gorzkości przywiódł duszę moję:
3. Że póki staje tchu we mnie, i ducha Bożego w nozdrzach moich:
4. Nie będą mówić usta moje nieprawość, ani język mój będzie rozmyślał kłamstwo.
5. Nie daj tego Boże, abych was miał za sprawiedliwe: aż ustanę, nie odstąpię od niewinności mojéj.
6. Usprawiedliwienia mego, któregom się jął trzymać, nie puszczę się; bo mię niewinuje serce moje we wszystkim żywocie moim.
7. Nieprzyjaciel mój niech będzie jako niezbożnik: a sprzeciwnik mój jako złośnik.
8. Co bowiem za nadzieja jest obłudnika, jeźli łakomie wydziera, a Bóg nie wybawia duszę jego.
9. Izali Bóg usłyszy wołanie jego, gdy nań przyjdzie ucisk?
10. Albo się będzie mógł w Wszechmocnym kochać i wzywać Boga na każdy czas?
11. Nauczę was przez rękę Bożą, co ma Wszechmocny, i nie zataję.
12. Oto wy wszyscy wiecie, a czemuż bez przyczyny mówicie próżne rzeczy?
13. Ta jest część człowieka niezbożnego u Boga, i dziedzictwo gwałtowników, które od Wszechmocnego wezmą.
14. Jeźli się rozmnożą synowie jego, pod mieczem będą: a wnukowie jego nie najedzą się chleba.
15. Którzy zostaną z niego, będą pogrzebieni w zatraceniu, a wdowy jego płakać nie będą.
16. Choćby nanosił śrebra jako ziemie, i szat nasprawował jako błota:
17. Nasprawujeć wprawdzie, ale sprawiedliwy obłóczyć się w nie będzie: a niewinny śrebro dzielić będzie.
18. Zbudował dom swój jako mól, i jako stróż kuczkę uczynił.
19. Bogaty gdy zaśnie, nic z sobą nie weźmie; otworzy oczy swe, a nic nie najdzie. [1]
20. Ujmie go niedostatek jako woda, w nocy przypadnie nań burza.
21. Pochwyci go wiatr parzący i zniesie: i jako wicher porwie go z miejsca swego.
22. I spuści nań i nie przepuści: z ręki jego uciekając uciekać będzie.
23. Sciśnie nad nim ręce swoje, i będzie kszykał nad nim, patrząc na miejsce jego.