5. Tedy się otworzą oczy ślepych, i uszy głuchych będą otworzone.
6. Tedy wyskoczy chromy jako jeleń, i otworzony będzie język niemych; bo wyniknęły wody na puszczy i potoki w pustyni.
7. A która była sucha, będzie jeziorem, i pragnąca źródłami wód.
8. W legowiskach, w których pierwéj smokowie przebywali, wznidzie zieloność trzciny i sitowia.
9. I będzie tam ścieżka i droga, i nazowią ją drogą świętą: nie pójdzie po niéj nieczysty; a ta wam będzie prosta droga, tak iżby głupi nie błądzili po niéj.
10. Nie będzie tam lwa, i zły zwierz nie będzie chodził po niéj, ani się tam znajdzie: i pójdą, którzy będą wybawieni.
11. A wykupieni od Pana nawrócą się i przyjdą na Syon z wychwalaniem, a wesele wieczne na głowie ich: radość i wesele otrzymają, a uciecze boleść i wzdychanie.
I stało się czternastego roku króla Ezechiasza, przyciągnął Sennacheryb, król Assyryjski, na wszystkie obronne miasta Judzkie, i pobrał je. [1]
2. I posłał król Assyryjski Rabsaka z Lachis do Jeruzalem, do króla Ezechiasza, z wojskiem wielkiem: i stanął u rury stawu wyższego, na drodze pola farbierzowego.
3. I wyszedł do niego Eliacym, syn Helcyaszów, który był nad domem, i Sobna pisarz, i Joahe, syn Asaphów, kanclerz.
4. I rzekł do nich Habsak: Powiedzcie Ezechiaszowi: To mówi król wielki, król Assyryjski: Co to jest za ufność, któréj ufasz?
5. Albo za którą radą albo mocą gotujesz się sprzeciwić? w kimże ufasz, żeś odstał odemnie?
6. Oto ufasz w téj lasce trzcinianéj złamanéj, w Egipcie, którą jeźli się człek podeprze, wnidzie w rękę jego, i przebodzie ją: tak Pharao, król Egipski, wszystkim, którzy w nim ufają.
7. A jeźli mi odpowiesz: W Panu, Bogu naszym, ufamy: azaż nie on jest, którego wyżyny i ołtarze zniósł Ezechiasz i mówił Judzie i Jeruzalem: Przed tym ołtarzem kłaniać się będziecie?
8. A tak teraz poddaj się panu memu, królowi Assyryjskiemu, a dam ci dwa tysiące koni, a nie będziesz mógł dodać z ludu twego, coby wsiedli na nie.
9. A jakóż będziesz mógł znieść twarz sędziaka miejsca jednego ze sług mniejszych pana mego? A jeźli ufasz w Egipcie, w poczwórnych i w jezdnych:
10. A teraz, azam bez Pana przyciągnął do téj ziemie, abych ją zburzył? Pan rzekł do mnie: Ciągnij na tę ziemię, a zburz ją,
11. I rzekł Eliacym i Sobna i Joahe do Rabsaka: Mów do sług twoich językiem Syryjskim; bo rozumiemy, a nie mów z nami po Żydowsku, w uszy ludu, który jest na murze.
12. I rzekł do nich Rabsak: Aza do pana twego i do ciebie posłał mię pan mój, abych mówił te wszystkie słowa? a nie raczéj do mężów, którzy siedzą na murze, aby jedli łajna swe, a pili mocz nóg swoich z wami?
13. I stanął Rabsak i wołał głosem wielkim po Żydowsku i rzekł: Słuchajcie słów króla wielkiego, króla Assyryjskiego!
14. To mówi król: Niechaj was nie zwodzi Ezechiasz; bo was nie będzie mógł wybawić.
15. A niech wam Ezechiasz nie dodaje ufności w Panu, mówiąc: Wyrwie i wybawi nas Pan, nie będzie dano to miasto w rękę króla Assyryjkiego.
16. Nie słuchajcie Ezechiasza; bo to mówi król Assyryjski: Uczyńcie zemną błogosławieństwo a wynidźcie do mnie, a jedzcie każdy winnicę swą i każdy figę swą i pijcie każdy wodę z cysterny swéj:
17. Aż przyjadę i wezmę was do ziemie, która jest jako ziemia wasza, do ziemie zboża i wina, ziemie chleba i winnic.
- ↑ 4.Król. 18, 13 2.Paral. 31, 1. Eccl. 48, 20. ( Błąd w druku; odsyłacz do Księgi Mądrości Syracha, nie występującej w tym wydaniu Biblii.)