Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0679

Ta strona została uwierzytelniona.

dni dawnych, rodzajów wieków! Izaliś nie ty pobiło pysznego, zraniłoś smoka?

10.Izaliś nie ty wysuszyło morze, wodę głębokości gwałtownéj? któryś uczynił głębokość morską drogą, aby przeszli wybawieni? [1]

11.I teraz, którzy są odkupieni od Pana, nawrócą się, i przyjdą do Syon chwaląc, a wesele wieczne na głowach ich: radość i wesele trzymać będą, uciecze ból i wzdychanie.

12.Ja, Ja sam pocieszę was: któżes ty, abyś się miał bać człowieka śmiertelnego, albo syna człowieczego, który jako trawa tak uwiędnie?

13.A zapomniałeś Pana, stworzyciela twego, który rozciągnął niebiosa i założył ziemię: a lękałeś się ustawicznie przez wszystek dzień od oblicza zapalczywości onego, który cię trapił i nagotował był na zatracenie. Gdzież teraz jest zapalczywość trapiącego?

14.Prędko przyjdzie idący ku otworzeniu: a nie wytracisz do szczętu, i nie ustanie chleb jego.

15.A Jam jest Pan, Bóg twój, który zaburzam morze, że się nadymają wały jego: Pan zastępów imię moje.

16.Włożyłem słowa moje w usta twoje, a cieniem ręki mojéj zakryłem cię, abyś nasadził niebiosa i założył ziemię, i abyś rzekł Syonowi: Lud mój jesteś ty.

17.Podnieś się, podnieś się, powstań Jeruzalem! któreś piło z ręki Pańskiéj kielich gniewu jego: aż do dna kielicha uśpienia napiłoś się i wypiłoś aż do drożdży.

18.Niemasz, ktoby go podparł ze wszech synów, które spłodziło: i niemasz, ktoby ujął rękę jego ze wszech synów, które wychowało.

19.Dwie rzeczy są, które cię potkały: któż się użali nad tobą? spustoszenie i zburzenie i głód i miecz: któż cię pocieszy?

20.Synowie twoi porzuceni są, leżeli na rogach wszech ulic, jako oryx usidlony, pełni gniewu Pańskiego, łajania Boga twego.

21.A przetóż słuchaj tego, ubożuchna! a pijana nie od wina.

22.To mówi panujący twój Pan, a Bóg twój, który będzie walczył za lud swój: Oto wziąłem z ręki twéj kielich uśpienia, dno kielicha gniewu mego: nie przydasz, abyś go więcéj piła.

23.A dam go w rękę tych, którzy cię poniżyli i mówili duszy twéj: Nachyl się, że przejdziem: i położyłaś ciało swe jako ziemię i jako drogę przechodzącym.


ROZDZIAŁ LII.
Pod imieniem Jeruzalem pobudza kościół ku pocieszeniu i cnotom, prorokuje o kazaniu Apostolskiem, i o Chrystusowem wywyższeniu i poniżeniu i uwierzeniu poganów weń.

Powstań, powstań, oblecz się w moc twoje, Syonie! oblecz szaty ochędóstwa twego, Jerusalem, miasto Świętego; bo nie przyda więcéj, aby przeszedł przez cię nieobrzezaniec i nieczysty.

2.Otrząśnij się z prochu, wstań a siądź, Jeruzalem! rozwiąż związki szyje twojéj, poimana córko Syon!

3.Bo to mówi Pan: Darmoście zaprzedani, a bez śrebra będziecie wykupieni.

4.Bo to mówi Pan Bóg: Do Egiptu zaszedł lud mój z początku, aby tam był obywatelem: a Assur bez żadnéj przyczyny potwarzył go. [2]

5.A teraz, co Ja tu mam czynić, mówi Pan, ponieważ zabran jest lud mój darmo? Panujący nad nim niesprawiedliwie się obchodzą, mówi Pan, a ustawicznie przez wszystek dzień imię moje bluźnią. [3]

6.Przeto pozna lud mój imię moje w on dzień; bo Ja sam, którym mówił, owom jest.

7.O jako piękne na górach nogi opowiadającego i rozsławiającego pokój: opowiadającego dobre, rozsławiającego zbawienie, mówiącego Syonowi: Będzie królował Bóg twój. [4]

8.Głos stróżów twoich: wznieśli głos, spółem chwalić będą; bo okiem w oko ujrzą, gdy Pan nawróci Syon.

9.Weselcie się a chwalcie spółem pustki Jeruzalem; bo Pan ucieszył lud swój, odkupił Jeruzalem.

10.Zgotował Pan ramię święte swoje przed oczyma wszech narodów: i ujrzą wszystkie kończyny ziemie zbawienie Boga naszego. [5]

  1. Exod. 14, 21.
  2. Genes. 46, 6.
  3. Ezech. 36, 20. Rzym. 2, 24.
  4. Rzym. 10, 15. Nahum 1, 15.
  5. Psal. 97, 3.