Judzkiego, pierścieniem na prawéj ręce mojéj, ztamtąd go zerwę.
25. I dam cię w rękę szukających dusze twojéj i w rękę, których się twarzy ty lękasz, i w rękę Nabuchodonozora, króla Babilońskiego, i w rękę Chaldejczyków.
26. I zaślę cię i matkę twą, która cię porodziła, do cudzéj ziemie, gdzieście się nie rodzili: i tam pomrzecie.
27. A do ziemie, do któréj oni podnoszą duszę swą, aby się tam wrócili, nie wrócą się.
28. Izali naczynie gliniane a stłuczone ten mąż Jechoniasz? izali naczynie bez żadnéj wdzięczności? czemu odrzuceni są on sam i nasienie jego, i zagnani do ziemie, któréj nie znali?
29. Ziemio, ziemio, ziemio! słuchaj mowy Pańskiéj.
30. To mówi Pan: Napisz męża tego niepłodnego, męża, któremu się nie poszczęści za dni jego; bo nie będzie z nasienia jego mąż, któryby siedział na stolicy Dawidowéj a miał więcéj władzą nad Judą.
Biada pasterzom, którzy gubią i rozszarpywają trzodę pastwiska mego! mówi Pan. [1]
2. Przeto to mówi Pan, Bóg Izraelów do pasterzów, którzy pasą lud mój: Wyście rozproszyli trzodę moję, i wygnaliście je, a nie nawiedzaliście ich: otóż Ja nawiedzę na was złość spraw waszych, mówi Pan.
3. Ja téż zgromadzę ostatki trzody mojéj ze wszech ziem, do których je wyrzucę: i przywrócę je na grunty ich, i rozpłodzą się a rozmnożą się.
4. I postawię nad nimi pasterze, i paść je będą: nie będą się więcéj bać ani lękać: a żadnéj nie będę szukać z liczby, mówi Pan.
5. Oto dni przychodzą, mówi Pan, a wzbudzę Dawidowi płód sprawiedliwy, a będzie królował król, i mądrym będzie: i będzie czynił sąd i sprawiedliwość na ziemi. [2]
6. W one dni zbawion będzie Juda, a Izrael bezpiecznie mieszkać będzie: a to jest imię, którem go zwać będą: Pan sprawiedliwy nasz. [3]
7. Przetóż oto dni przychodzą, mówi Pan, i nie rzeką więcéj: Żywie Pan, który wywiódł syny Izraelowe z ziemie Egipskiéj.
8. Ale: Żywie Pan, który wywiódł i przywiódł nasienie domu Izraelowego z ziemie północnéj, i ze wszystkich ziem, do którychem je był tam wyrzucił, i będą mieszkać w ziemi swojéj.
9. Do proroków: Skruszyło się serce moje wpośród mnie, zadrżały wszystkie kości moje, stałem się jako mąż pijany, i jako człowiek pijany winem, od oblicza Pańskiego i od oblicza słów świętych jego.
10. Bo się cudzołożniki napełniła ziemia; bo dla złorzeczeństwa płacze ziemia, poschły pastwiska puszczy, stało się bieżenie ich złe, i moc ich nie jako pierwéj.
11. Bo prorok i kapłan splugawieni są, a w domu moim nalazłem złość ich, mówi Pan.
12. Przeto droga ich będzie im jako ślizawica w ciemności; bo się poślizną i powalą na niéj; bo przywiodę na nie złe, rok nawiedzenia ich, mówi Pan.
13. I w prorocech Samaryi widziałem głupstwo: prorokowali w Baalu, i zwodzili lud mój Izraelski.
14. I w prorocech Jeruzalem widziałem podobieństwo cudzołożących i drogę kłamstwa: i zmacniali ręce złośników, żeby się nawracali każdy od złości swéj: stali mi się wszyscy jako Sodoma, a obywatele jego Gomorra.
15. Przetóż to mówi Pan zastępów do proroków: Oto Ja nakarmię je piołunem i napoję je żółcią; bo od proroków Jerozolimskich wyszło splugawienie na wszystkę ziemię.
16. To mówi Pan zastępów: Nie słuchajcie słów proroków, którzy wam prorokują a zdradzają was: widzenie serca swego mówią, nie z ust Pańskich.
17. Mówią tym, którzy mię bluźnią: Pan mówił, pokój wam będzie, i każdemu chodzącemu w przewrótności serca swego rzekli: Nie przyjdzie na was złe.