były pod podstawkami, które był sprawił król Salomon w domu Pańskim, nie było wagi miedzi wszego naczynia tego.
21. A z słupów łokci ośmnaście było wzwyż słupa jednego, a sznur dwunaście łokci opasował go, a miąższość zasię jego na cztery palce: a wewnątrz dęty był.
22. I kapitella na obudwu miedziane, kapitellum jedno miało wzwyż pięć łokci, i siatki i jabłka granatowe na koronie wokoło, wszystko z miedzi, także i na drugim słupie, i jabłka granatowe.
23. A było jabłek granatowych dziewięćdziesiąt i sześć wiszących, a wszystkich jabłek granatowych sto siatkami obtoczonych.
24. I wziął hetman wojska Sarajasza, kapłana pierwszego, i Sophoniasza, kapłana wtórego, i trzech stróżów sieni.
25. A z miasta wziął rzezańca jednego, który był przełożony nad mężmi walecznymi, i siedmi mężów z onych, co patrzali na twarz królewską, którzy się w mieście naleźli, i pisarza przedniejszego żołnierzów, który próbował nowych rycerzów, i sześćdziesiąt mężów z ludu ziemskiego, którzy się naleźli w pośrodku miasta.
26. I wziął je Nabuzardan, hetman wojska, i zawiódł je do króla Babilońskiego do Reblatha.
27. I pozabijał je król Babiloński i pomordował je w Reblatha w ziemi Emath. I przeniesion jest Juda z ziemie swojéj.
28. Ten jest lud, który przeniósł Nabuchodonozor roku siódmego: Żydów trzy tysiące dwudziestu i trzech.
29. Roku ośmnastego Nabuchodonozora z Jeruzalem dusz ośmset trzydzieści i dwie.
30. Roku dwudziestego trzeciego Nabuchodonozora zaprowadził Nabuzardan hetman dusz Żydowskich siedmset czterdzieści i pięć. A tak wszystkich dusz cztery tysiące i sześćset.
31. I stało się trzydziestego i siódmego roku zaprowadzenia Joachina, króla Judzkiego, dwunastego miesiąca, podniósł Ewilmerodach, król Babiloński, samegóż roku królestwa swego, głowę Joachina, króla Judzkiego, i wywiódł go z domu więzienia.
32. I mówił z nim dobra i postawił stolicę jego nad stolicami królów, którzy byli po nim w Babilonie.
33. I odmienił szaty więzienia jego, i jadał chleb przed nim zawżdy po wszystkie dni żywota jego.
34. A strawa jego, strawa ustawiczna, dawana mu była od króla Babilońskiego, ustawiona na każdy dzień, aż do dnia śmierci jego po wszystkie dni żywota jego.
1. ALEPH. Jako siedzi samo miasto pełne ludu! stało się jako wdowa pani narodów, księżna powiatów stała się hołdowną.
2. BETH. Płacząc płakało w nocy, a łzy jego na czeluściach jego: niemasz, ktoby je cieszył ze wszech miłośników jego, wszyscy przyjaciele jego wzgardzili je i stali się mu nieprzyjaciółmi. [1]