gom ja nie godzien, żebym rozwiązał rzemyk u trzewika jego. [1]
28. To się działo w Bethanii za Jordanem, kędy Jan chrzcił.
29. Nazajutrz ujrzał Jan Jezusa, idącego do siebie, i rzekł: Oto Baranek Boży, oto który gładzi grzech świata.
30. Tenci jest, o którymem powiadał: Idzie za mną mąż, który stał się przedemną, iż pierwéj był niż ja.
31. A jam go nie znał; ale iżby był objawion w Izraelu, dlategom ja przyszedł, chrzcząc wodą.
32. I dał Jan świadectwo Jan, mówiąc: Iżem widział Ducha zstępującego jako gołębicę z nieba, i został na nim. [2]
33. A jam go nie znał; ale który mię posłał chrzcić wodą, ten mi powiedział: Na którego ujrzysz Ducha zstępującego i na nim zostawającego, ten jest, który chrzci Duchem Świętym.
34. A jam widział, i dałem świadectwo, że ten jest Syn Boży.
35. A nazajutrz zasię stał Jan i dwaj z uczniów jego.
36. A pojrzawszy na Jezusa idącego, rzekł: Oto Baranek Boży.
37. I usłyszeli go dwaj uczniowie mówiącego, i szli za Jezusem.
38. A obróciwszy się Jezus i ujrzawszy je za sobą idące, rzekł im: Czego szukacie? Którzy mu rzekli: Rabbi! (co zowią, wyłożywszy, Nauczycielu), gdzie mieszkasz?
39. Rzekł im: Pójdźcie, a oglądajcie. Przyszli i widzieli, gdzie mieszka, i zostali przy nim onego dnia, a była jakoby dziesiąta godzina.
40. A był Andrzéj, brat Symona Piotra, jednym z dwu, którzy słyszeli byli od Jana, a szli byli za nim.
41. Ten pierwéj nalazł Symona, brata swego, i rzekł mu: Naleźliśmy Messyasza (co jest wyłożywszy, Chrystus).
42. I przywiódł go do Jezusa. A wejrzawszy nań Jezus, rzekł: Tyś jest Symon, syn Jona: ty będziesz zwan Cephas, (co się wykłada, Opoka).
43. Nazajutrz chciał wyniść do Galilei i nalazł Filipa i rzekł mu Jezus: Pójdź za mną.
44. A Filip był z Betsaidy, miasta Andrzejowego i Piotrowego.
45. Nalazł Filip Nathanaela, i rzekł mu: O którym napisał Mojżesz w zakonie i prorocy, naleźliśmy Jezusa, syna Józefowego, z Nazaret. [3]
46. I rzekł mu Nathanael: Możeż co dobrego być z Nazaret? Rzekł mu Filip: Pójdź a oglądaj.
47. Ujrzał Jezus Nathanaela idącego ku sobie i rzekł o nim: Oto prawdziwie Izraelczyk, w którym niemasz zdrady.
48. Rzecze mu Nathanael: Zkądże mię znasz? Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Pierwéj niż cię Filip wezwał, gdyś był pod figą, widziałem cię.
49. Odpowiedział mu Nathanael i rzekł: Rabbi, tyś jest Syn Boży, tyś jest król Izraelski.
50. Odpowiedział Jezus i rzekł mu: Iżem ci powiedział: Widziałem cię pod figą, wierzysz, większe nad to ujrzysz.
51. I rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Ujrzycie niebo otworzone i Anioły Boże wstępujące i zstępujących na Syna człowieczego. [4]
A dnia trzeciego były gody małżeńskie w Kanie Galilejskiéj; a była tam matka Jezusowa.
2. Wezwany téż był i Jezus i uczniowie jego na gody.
3. A gdy nie stawało wina, rzekła matka Jezusowa do niego: Wina nie mają.
4. I rzekł jéj Jezus: Co mnie i tobie niewiasto? jeszcze nie przyszła godzina moja.
5. Rzekła matka jego sługom: Cokolwiek wam rzecze, czyńcie.
6. I było tam sześć stągwi kamiennych, według oczyszczenia żydowskiego postanowionych, biorących w się każda dwie albo trzy wiadra.
7. Rzekł im Jezus: Napełnijcie stągwie wodą. I napełnili je aż do wierzchu.
8. I rzekł im Jezus: Czerpajcież