22. A niemal wszystko we krwi według zakonu bywa oczyszczono, a bez rozlania krwie nie bywa odpuszczenie.
23. Potrzeba tedy jest, aby wizerunki rzeczy niebieskich temi były oczyszczone: a same niebieskie lepszemi ofiarami niźli te.
24. Albowiem Chrystus nie wszedł do świątynie ręką uczynionéj, która była wizerunkiem prawdziwéj, ale do samego nieba, aby się teraz okazował przed oblicznością Bożą za nami.
25. A nie iżby często ofiarował samego siebie, jako najwyższy kapłan wchodzi do świątynie co rok ze krwią cudzą:
26. Inaczéj trzeba mu było często cierpieć od początku świata; lecz teraz na skończeniu wieków raz się okazał ku zgładzeniu grzechu przez ofiarę samego siebie.
27. A jako postanowiono ludziom raz umrzeć, a potem sąd,
28. Tak i Chrystus raz jest ofiarowan, aby grzechy wielu wyniszczył, drugi raz bez grzechu okaże się tym, którzy go oczekiwają, ku zbawieniu. [1]
Albowiem zakon mając cień przyszłych dóbr, nie sam obraz rzeczy, na każdy rok temiż samemi ofiarami, które ofiarują ustawicznie, nigdy nie może doskonałymi uczynić przystępujące. [2]
2. Inaczéj przestanoby je było ofiarować; dlatego, iżby więcéj nie mieli żadnego sumnienia o grzech Boga chwalący, raz oczyszczeni.
3. Lecz w nich bywa przypominanie grzechów na każdy rok,
4. Albowiem nie podobna rzecz jest, aby krwią wołów i kozłów miały być zgładzone grzechy.
5. Przetóż wchodząc na świat mówi: Nie chciałeś ofiary i obiaty; aleś mi ciało sposobił. [3]
6. Całopalenia i za grzech nie upodobałyć się.
7. Tedym rzekł: Oto idę; na początku ksiąg napisano jest o mnie, abym czynił, Boże! wolą twoję.
8. Wyżéj powiedziawszy: Żeś nie chciał, anić się podobały ofiary i obiaty i całopalenia i za grzech, które wedle zakonu bywają ofiarowane,
9. Tedym rzekł: Otóż idę, abym czynił, o Boże! wolą twoję: odejmuje pierwsze, aby wtóre postawił.
10. Przez którą wolą jesteśmy poświęceni przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz.
11. A każdy jednak kapłan stoi co dzień urząd odprawując i téż ofiary częstokroć ofiarując, które nigdy nie mogą grzechu znieść.
12. Lecz ten ofiarowawszy jednę ofiarę za grzechy, na wieki siedzi na prawicy Bożéj.
13. Na koniec czekając, ażby nieprzyjaciele jego położeni byli podnóżkiem nóg jego. [4]
14. Albowiem jedną ofiarą doskonałymi uczynił na wieki poświęcone.
15. A świadczy nam i Duch Święty; albowiem gdy powiedział:
16. Tenci jest Testament, który postanowię z nimi po onych dniach, mówi Pan: Podając prawa moje w serca ich, i napiszę na umysłach ich, [5]
17. I pamiętać już więcéj nie będę grzechów i nieprawości ich.
18. A gdzieć odpuszczenie tych, jużci ofiary niemasz za grzech.
19. Mając tedy, bracia! ufność wejścia do świątynie we krwie Chrystusowej,
20. Którą drogę nam poświęcił nową i żywą przez zasłonę, to jest ciało swoje,
21. I kapłana wielkiego nad domem Bożym;
22. Przystąpmy z prawdziwem sercem w zupełności wiary, pokropieni na sercach od sumnienia złego i omyci na ciele czystą wodą;
23. Trzymajmy wyznanie nadzieje naszéj nie chwiejące się; (boć wierny jest, który obiecał).
24. I przypatrzajmy się jedni drugim ku pobudzania miłości i dobrych uczynków,
25. Nie opuszczając zgromadzenia naszego, jako mają obyczaj niektórzy; ale ciesząc, a tem więcéj, im bardziéj obaczycie przybliżający się dzień.