Biblia Wujka (1923)/Księga Psalmów 39
Biblia Wujka Stary Testament - Psalmy |
---|
1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40 - 41 - 42 - 43 - 44 - 45 - 46 - 47 - 48 - 49 - 50 - 51 - 52 - 53 - 54 - 55 - 56 - 57 - 58 - 59 - 60 - 61 - 62 - 63 - 64 - 65 - 66 - 67 - 68 - 69 - 70 - 71 - 72 - 73 - 74 - 75 - 76 - 77 - 78 - 79 - 80 - 81 - 82 - 83 - 84 - 85 - 86 - 87 - 88 - 89 - 90 - 91 - 92 - 93 - 94 - 95 - 96 - 97 - 98 - 99 - 100 - 101 - 102 - 103 - 104 - 105 - 106 - 107 - 108 - 109 - 110 - 111 - 112 - 113 - 114 - 115 - 116 - 117 - 118 - 119 - 120 - 121 - 122 - 123 - 124 - 125 - 126 - 127 - 128 - 129 - 130 - 131 - 132 - 133 - 134 - 135 - 136 - 137 - 138 - 139 - 140 - 141 - 142 - 143 - 144 - 145 - 146 - 147 - 148 - 149 - 150
1 Na koniec, Psalm samemu Dawidowi.
2 Czekając, czekałem Pana, i skłonił się ku mnie: i wysłuchał prośby moje.
3 I wywiódł mię z dołu nędzy, i z błota iłu: i postawił na skale nogi moje, i naprostował kroki moje.
4 I wypuścił nową pieśń w usta moje, Hymn Bogu naszemu: ujrzą mnodzy, i będą się bać, i będą mieć nadzieję w Panu.
5 Błogosławiony mąż, którego nadzieja jest imię Pańskie: a nie oglądał się na marności i na szaleństwa omylne.
6 Wieleś uczynił ty, Panie, Boże mój, cudów twoich: a w myślach twoich nie jest, ktoby był podobien tobie: opowiadałem i mówiłem, rozmnożyli się nad liczbę.
7 Ofiary i obiaty nie chciałeś, a uszy uczyniłeś mi doskonałe: całopalenia i za grzech nie żądałeś. [1]
8 Tedym rzekł: Oto idę, w summie ksiąg napisano o mnie:
9 Abych czynił wolą twoję, Boże mój, pragnąłem, i zakon twój w pośród serca mego.
10 Opowiadałem sprawiedliwość twoję w kościele wielkim: oto warg moich nie będę hamował: Panie, tyś wiedział.
11 Sprawiedliwości twojéj nie skryłem w sercu mojem; prawdę twoję i zbawienie twe opowiadałem: nie taiłem miłosierdzia twego, i prawdy twojéj przed zgromadzeniem wielkiem.
12 A ty, Panie, nie oddalaj zmiłowania twego odemnie; miłosierdzie twoje i prawda twoja, zawżdy mię broniły.
13 Albowiem obtoczyły mię złe, którym niemasz liczby: poimały mię nieprawości moje, i nie mogłem przejrzeć: rozmnożyły się nad włosy głowy mojéj, i serce moje opuściło mię.
14 Niech ci się podoba, Panie, abyś mię wyrwał: Panie, ku ratunku memu wejrzyj.
15 Niechaj będą zawstydzeni i zesromoceni spółem, którzy szukają dusze mojéj, aby ją odjęli: niech się obrócą nawstecz: a niech się zawstydzą, którzy mi życzą złego.
16 Niechaj odniosą natychmiast zelżywość swą, którzy mi mówią: Ehej, Ehej!
17 Niech się rozradują i uweselą w tobie wszyscy, którzy cię szukają, i niech mówią zawżdy: Niechaj będzie uwielbiony Pan, którzy miłują zbawienie twoje.
18 Ja lepak jestem żebrak ubogi: Pan stara się o mię. Pomocnikiem moim, i obrońcą moim jesteś ty, Boże mój! nie omieszkiwajże.