Biblia Wujka (1923)/Księga Psalmów 38
Biblia Wujka Stary Testament - Psalmy |
---|
1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31 - 32 - 33 - 34 - 35 - 36 - 37 - 38 - 39 - 40 - 41 - 42 - 43 - 44 - 45 - 46 - 47 - 48 - 49 - 50 - 51 - 52 - 53 - 54 - 55 - 56 - 57 - 58 - 59 - 60 - 61 - 62 - 63 - 64 - 65 - 66 - 67 - 68 - 69 - 70 - 71 - 72 - 73 - 74 - 75 - 76 - 77 - 78 - 79 - 80 - 81 - 82 - 83 - 84 - 85 - 86 - 87 - 88 - 89 - 90 - 91 - 92 - 93 - 94 - 95 - 96 - 97 - 98 - 99 - 100 - 101 - 102 - 103 - 104 - 105 - 106 - 107 - 108 - 109 - 110 - 111 - 112 - 113 - 114 - 115 - 116 - 117 - 118 - 119 - 120 - 121 - 122 - 123 - 124 - 125 - 126 - 127 - 128 - 129 - 130 - 131 - 132 - 133 - 134 - 135 - 136 - 137 - 138 - 139 - 140 - 141 - 142 - 143 - 144 - 145 - 146 - 147 - 148 - 149 - 150
1 Na koniec, samemu Idythun, pieśń Dawidowa.
2 Rzekłem: Będę strzegł dróg moich, abym nie zgrzeszył językiem moim: założyłem straż ustom moim, gdy stał grzesznik przeciwko mnie.
3 Zaniemiałem i uniżyłem się, i zamilczałem dobrych: i ból mój odnowił się.
4 Zagrzało się serce moje we mnie: a w rozmyślaniu mojem rozpalił się ogień.
5 Rzekłem językiem moim: Oznajmij mi, Panie, koniec mój: i liczbę dni moich, która jest, abym wiedział, czego mi niedostaje.
6 Otoś pomierne uczynił dni moje, a bytność moja, jako nic przed tobą: zaprawdę, wszystka marność, wszelki człowiek żywiący.
7 Zaiste, w obrazie przechodzi człowiek, ale próżno trwoży sobą: skarbi, a nie wie, komu to zbierze.
8 A teraz, któreż jest oczekiwanie moje? izali nie Pan? i bytność moja u ciebie jest.
9 Od wszystkich nieprawości moich wyrwij mię; na pośmiech głupiemu dałeś mię.
10 Zaniemiałem i nie otworzyłem ust moich; boś ty uczynił.
11 Odejmij odemnie plagi twoje: od mocy ręki twojéj jam ustał w strofowaniu.
12 Dla nieprawości karałeś człowieka: i uczyniłeś, że wyschła jako pająk dusza jego; zaiste, próżno się trwoży wszelki człowiek.
13 Wysłuchaj modlitwę moję, Panie, i prośbę moję, przyjmij w uszy łzy moje: nie milcz; bom ja jest przychodzień u ciebie i podróżny, jako wszyscy ojcowie moi.
14 Zfolguj mi, abym się ochłodził, pierwéj niźli odejdę, a więcéj nie będę.