Ta strona została uwierzytelniona.
CXIV.
BOGACZ, SZCZĘŚLIW MAMURRA!
Bogacz, szczęśliw Mamurra,[1] pan firmiańskiej włości;[2]
Ma tam liczne wygody i różne różności:
Ryby, ptaki, zwierzynę, łąki, pola, wody —
Prawda, ale wydatków nie kryją dochody.
Niechże więc będzie panem, choć z biedą w uścisku,
I wioskę mu pochwalmy, co nie daje zysku.
CXVI.
WOJNA!
Nierazem pilnie w duchu szukał sposobności,
Chcąc ci posłać wierszyki Kallimacha w gości,
Aby cię ułagodzić, byś raz już jałowe
Swe pociski zaprzestał rzucać mi na głowę.
Alić widzę, Gelliusie, że przepadł trud cały
I wszystkie me starania na nic się nie zdały.
Więc wojna! — Lecz twój pocisk ja togą odbiję,
A ciebie ostrym grotem na wylot przeszyję!