wnym sonecie: Poscia ch’apresso (XLI) szczególniéj w ostatnich zwrotkach:
Tak i ja na świat przyszedłem najprzódy
Modelem sobie; dziś przy łasce Twojéj
W doskonałości przerodzę się cudy;
Jeśli twa litość co zbytnie wykroi,
A brak wypełni — lecz jeśli mną wzgardzi,
Dotkniesz mię w pyszném złudzeniu najbardziéj....
Nieśmiałbym twierdzić, lecz mogę przypuszczać, że w chwilach pierwszego poznania się z Kolonnezą, gdy dłuższy czas bawiła w Rzymie udzielając się najświetniejszemu towarzystwu, powstały te sonety i pieśni w których znać żywszą namiętność, wyłączne zajęcie się ukochanym przedmiotem, zaklęcia o wzajemność, lub blade połyski nadziei.... Odjazd Wiktoryi do Orvieto, gdzie się zamknęła w klasztorze Śgo Pawła, spowodowany orężną kłótnią Pawła III z Askaniuszem Kolonną jéj bratem, przerwał