te sny, w których występują nasze spotęgowane zdolności.
Mówią, że pierwsza myśl stworzenia „Boskiej Komedii“ objawiła się Dantemu podczas snu. Voltaire sam twierdził, że we śnie ułożył początek swej „Henriady“. Rousseau opowiada, że podczas na wpół bezsennych nocy, umysł jego snuł fantazje, które później się w jego utworach odbiły.
Edgar Allan Poe, Karol Baudelaire, E. T. A. Hoffmann, Gerard de Nerval, Tomasz de Quincey czerpali tematy do swych utworów ze snu. Adam Mickiewicz w snach szukał natchnienia — nawiasem mówiąc, genialny nasz wieszcz był również znakomitym jasnowidzem (p. „Listy z podróży“ A. Odyńca).
Sonata Tartiniego, zwana piekielną jest także wytworem snu. Diabeł bowiem przyśnił się kompozytorowi i obiecał mu rozwinąć temat, z którym ten nie mógł sobie poradzić, ale pod warunkiem, że mu duszę zaprzeda. Śpiący przystał na to, a czart pochwyciwszy skrzypce, wygrał mu całą melodię. Obudziwszy się, Tartini zapisał to, co posłyszał we śnie i tak powstało dzieło, które unieśmiertelniło jego nazwisko. Jak widać z tego, umysł nasz może we śnie dalej prowadzić rozpoczętą pracę i dochodzić do niespodziewanych wyników. Tyczy się to nietylko pisarzy i artystów, ale i ludzi zwykłych, którzy raptem we śnie poczynają tworzyć wcale udatne wiersze, układać powieści, lub rozprawy literackie i naukowe, choć nigdy przedtem podobnym zajęciom się nie poświęcali. Słowem, objawiają się w nich ukryte, a niespodziewane zdolności.
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Nasze sny.djvu/25
Ta strona została uwierzytelniona.