nicach obowiązku, nie można spleść barwnej opowieści. Pierwsza lepsza awanturnica, ladacznica dostarcza naratorom więcej materyału do „ciekawej” bajki.
Seksualizm jest „ciekawy”, drażniący, podniecający zmysłowe apetyty, bawi, jeżeli się łączy z humorem, jak u autora „Dekameronu” i dlatego — uwielbia tłum inteligentny Dantego, nie czytając jego nudnej „Boskiej komedyi”, a czyta żarłocznie Boccaccia, gorsząc się niby jego rozpustną swobodą.
Gorszy się niby, bo wstydzi się w obliczu duszy i kultury chrześcijańskiej swojej niewoli w pętach zmysłów. Ale wstydzi się tylko w epokach zdrowia moralnego. Z chwilą, gdy jakaś rewolucya polityczna starga na czas pewien przęsła budowy społecznej, lub jakaś forma kultury, zużywszy się, rozpadnie się na gnijące strzępy i wytwarza t. zw. dekadentyzm — człowiek przestaje się wstydzić swoich słabości i grzechów, swoich zwyrodniałych nawet apetytów i zaczyna się jawnie obnażać. Tak było w Grecyi epikurejczyków, tak w Rzymie Cezarów, tak pod koniec Renesansu, tak i po rewolucyi francuskiej (dyrektoryat); tak jest obecnie w całej Europie wogóle, a w szczególności u nas. Wychowańcami: pozytywizmu, materyalizmu i kapitalizmu — wrogów światopoglądu idealistycznego — jesteśmy i dlatego wróciliśmy na czas pewien do kultu nagiego ciała, czyli zmysłów.
Na czas pewien, bo żaden naród zdrowy, który chce dalej istnieć, nie wytrzyma długo w takiej podniecającej, niezdrowej atmosferze.
Materyalizowanie naszego społeczeństwa posuwało się wolno od roku 1870 mniej więcej (pozytywizm), oparte jednak o podstawę narodową, społeczną, więc dodatnią, odtrącało od siebie instynktowo pierwiastki trujące t. zw. światopoglądu przyrodniczego. Gwałtowny przełom w naszych „staroświeckich” pojęciach wy-
Strona:Teodor Jeske-Choiński - Seksualizm w powieści polskiej.djvu/27
Ta strona została uwierzytelniona.
25