<<< Dane tekstu >>>
Autor Helena Langerówna
Tytuł System obronny Doliny Dunajca w XIV w.
Wydawca Skład Główny w Księgarni Gebethnera i Spółki
Data wyd. 1929
Druk Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego pod zarządem J. Filipowskiego
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Indeks stron
1. Związek kasztelanij z organizacją grodową
w Polsce średniowiecznej[1].

»Niewiadomo czemu historycy nasi zwracają wyłącznie niemal uwagę na ekonomiczną stronę organizacji grodowej, kiedy ta strona, choć jest niewątpliwie jedną z najważniejszych jej funkcji, nie jest bynajmniej jedyną: gród przedewszystkiem jest organizacją wojenną, następnie siedzibą administracji lokalnej, prowincjonalnej, do których dopiero jako trzecia przyłącza się działalność gospodarcza[2]«.
Słuszną tę zasadę mało jednakże dotąd uwzględniano i choć ostatnie lata przyniosły na tem polu znaczne postępy[3], militarne znaczenie naszych grodów nie doczekało się dotąd należytego opracowania. Cały szereg związanych z tem zagadnień dałby się oczywiście rozwiązać przy opracowaniu znacznie szerszego materjału aniżeli rozporządza nim niniejsza praca, poświęcona niewielkiemu choć ważnemu odcinkowi Małopolski, dysponującemu zresztą specjalnemi warunkami naturalnemi. Jako jedna z niewielu prób oświetlenia powstawania grodów pod kątem widzenia obrony kraju, musi więc ona mieć »rebus sic stantibus« braki i luki, które dalsze badania usunąć mogą. Niemniej przeto nie będzie może ona dla nich bez pożytku.
Jeśli idzie o genezę organizacji grodów, to opierała się ona niewątpliwie w głównym zrębie na przeszłości grodziskowej. Punktem wyjścia jej zatem był charakter obronny danego ośrodka. Większa część grodów powstała nawet wprost na dawnych stanowiskach przedhistorycznych, tak, że »szereg grodów kasztelańskich z epoki piastowskiej, powstaje w ścisłej łączności z grodami szczepowemi z czasów przedpiastowskich[4]«. Władcy historyczni zużytkowywali owe twory organizacji społecznej na cele państwowe, przystosowując je oczywiście do nowych warunków.
W każdym razie celem organizacji grodowej było nietylko lepsze zagospodarowanie majątków książęcych, mimo, że grody wyzyskiwano i dla tych względów. Gdyby grody nie znajdowały się na sieci głównych dróg i gościńców przerzynających kraj i gdyby można było udowodnić, że dla bezpieczeństwa spichrzów książęcych nie wystarczały zwykłe folwarki i dwory choćby ubezpieczone, wówczas rzeczywiście należałoby przyjąć, że potrzeba do tego było całego systemu fortyfikacyjnego. Fakt jednak, że jednostka administracyjna, jaką była każda kasztelanja, na grodzie zakładała swoje centrum, o tem jeszcze nie świadczy i z tego powodu należałoby bardzo dokładnie rozdzielić te dwa pojęcia: organizacji kasztelańskiej i organizacji grodowej, jako nieidentyczne i dla różnych celów tworzone. Kasztelanja obierała zawsze gród główny, pod względem znaczenia pierwszorzędny, a stąd spadały na kasztelana również obowiązki wojskowe, które spełniał zarówno jako naczelnik okręgu, jak i dowódca odnośnego grodu. To było powodem, że dwa te pojęcia grodu i kasztelanji zlewać się poczęły ze sobą.
Na terenie Wielkopolski, Śląska, Mazowsza i Kujaw mamy liczne przykłady takiej przemiany stanowisk grodziskowych na grodowe[5], przeważnie wówczas kasztelańskie. Czasem jednak trzeba było wybudować większą ilość grodów lub też sytuacja polityczna zmieniła się na tyle, że wymagała odrębnego ugrupowania pozycyj obronnych. Tak było właśnie w dolinie Dunajca, gdzie Żurowski[6] wykazał szereg stanowisk grodziskowych w takich miejscowościach, że mogły mieć związek z zasłonięciem terenów tylko od północy. Osadnictwo sięgało już w tym okresie aż po Jarmutę (Szlachtowa) i rozłożone było wzdłuż biegu Dunajca po obu jego brzegach. Był to szlak osadniczy ludności, postępującej od rzeki Nidy i grodu Wiślicy. Żurowski zestawiając materjał wykopaliskowy z doliny Dunajca widzi w nim jednak luki, brak ciągłości okresów przedhistorycznych[7] i twierdzi na tej podstawie, że osadnictwo przeddziejowe rwało się co pewien czas. Następowały wówczas opustoszenia doliny z ludności i dopiero po jakimś okresie zaczynał się proces osadniczy na nowo. Dlatego osadnictwo historyczne nie posiada ścisłej łączności z tamtemi okresami poza ostatnim już t. j. grodziskowym. Linja historycznych grodów nad Dunajcem, nie zawsze pokrywa się jednak z dawnemi stanowiskami grodziskowemi, które poszły w zaniedbanie i dziś tylko z trudnością można je jeszcze wyśledzić. Grody i zameczki średniowieczne stworzyły nową linję fortyfikacyjną dla obrony granic od południa.




  1. Praca niniejsza wykonana została w Seminarjum historji średniowiecznej prof. J. Dąbrowskiego. Za łaskawie udzieloną mi pomoc składam prof. Dąbrowskiemu serdeczne podziękowanie.
  2. Fr. Bujak: Studja nad osadnictwem Małopolski, R. A. U, XLVII. 267.
  3. W szczególności przyczyniły się do nich prace z dziedziny geografji historycznej, żeby tylko wymienić zasadniczego w tej dziedzinie znaczenia prace prof. Semkowicza a wśród nich Geograficzne podstawy Polski Chrobrego.
  4. Wojciechowski Z.: Ze studjów nad organiz. państw, pol. za Piastów, str. 54.
  5. K. Potkański: Pisma pośmiertne t. I. str. 460.
  6. J. Żurowski: Skarby okresu halsztackiego doliny Dunajca str. 95.
  7. J. Żurowski o. c. str. 93: Koniec neolitu — koniec okresu halsztackiego i wczesny okres grodziskowy.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Helena Langerówna.