[63]
z p. Rybnickiego.
Szła dziéweczka po wodę
Na zieloną dąbrowę;
Przyszedł ku niéj pan,
Potrzaskał jéj dzban.
Nie płacz, dziócho, nie trza ci,
Wszystko ci się zapłaci;
Za dziurawy dzban
Dam ci pierścień zań.
Ona pierścień nie chciała,
Jeno bardzo płakała
Za dziurawy dzban,
Co jéj roztrzasł pan.
Nie płacz, dziócho, nie trza ci,
Wszystko ci się zapłaci,
Za dziurawy dzban
Dam zausznic zań.
Ona zausznic nie chciała,
Jeno bardzo płakała
Za dziurawy dzban,
Co jéj roztrzasł pan.
Nie płacz, dziócho, nie trza ci,
Wszystko ci się zapłaci;
Za dziurawy dzban
Dam ci łańcuch zań.
Ona łańcuch nie chciała,
Jeno bardzo płakała
Za dziurawy dzban,
Co jéj roztrzasł pan.
Nie płacz, dziócho, nie trza ci,
Wszystko ci się zapłaci;
Za dziurawy dzban
Dam ci tysiąc zań.
Ona tysiąc nie chciała,
Jeno bardzo płakała
Za dziurawy dzban,
Co jéj roztrzasł pan.
Nie płacz, dziócho, nie trza ci,
Wszystko ci się zapłaci;
Za dziurawy dzban
Dam ci zamek zań.
Ona zamku nie chciała,
Jeno bardzo płakała
Za dziurawy dzban,
Co jéj roztrzasł pan.
Nie płacz, dziócho, nie trza ci,
Wszystko ci się zapłaci;
Za dziurawy dzban,
Dam się siebie sam.
Chwała Bogu, wygrałam,
Ach już pana dostałam!
Za dziurawy dzban
Dostał mi się pan!