[62]
112.
z p. Rybnickiego.
Mówion: Nie pamiętam tego, bom pijany był. Daléj Maćku, graj! Żywo chłopcy do tańca! (Po każdym wiérszu do tańca:)
Ona: Pamiętasz, hultaju,
Kiejś się kłaniał nisko,
Od samego jankoru[1]
Targałeś czapczysko?
On: Nie pamiętam tego, bom pijany był. Daléj Maćku, graj! Żywo chłopcy do tańca!
Taniec:
Trade ryde ryde raj dana, trade ryde ryde rajda,
Trade ryde ryde raj dana, trade ryde ryde rajda.
Ona: Pamiętasz, hultaju,
Coś mi obiecował,
Kiedyś ze mną na górze
Kiedyś ze mną gadał?
On: Nie pamiętam tego, bom pijany był. Daléj Maćku, graj! Żywo chłopcy do tańca!
Taniec:
Ona: O jestem, o jestem
Uboga dziéweczka;
Nie mówi mi więc żaden:
Dobry dzień, Hanneczko!
On: A ty to sama powiadasz. Hej, Maćku, daléj graj! Żywo chłopcy do tańca!
Taniec.
Zapasała ona
Zielony fartuszek,
Zapłakały jéj oczka
Pojrzawszy ku niebu.
On: A to tam nie patrz! Hej, Maćku daléj graj! Żywo chłopcy do tańca!
Taniec.
On: Naliczyłci jéj on
Sto złotych na stole:
Oto spojzdrzyj, dziéweczko,
Dla ciebie tak wiele!
[63]
(Na to ona zaraz odpowiada w 6tym wiérszu.)
Ona: o nie sta, nie, nie sta,
Gotowam im przysiądz,
Za wianeczek sto złotych
A za cnotę tysiąc.
On: Wszystkie byście takie były,
Po tysiącach brały! Dalej
Maćku, graj! Żywo chłopcy
Do tańca!
Taniec
Ona: O, pójdę, o pójdę
Do pana starosty,
Ty zapłacisz mi winy,
I dostaniesz chłosty.
On: Pan starosta, pan dorzeczny,
A jam sobie chłopiec grzeczny.
Daléj, Maćku, graj! Żywo chłopcy
Do tańca!