Szablon:Tekst na dziś/5 października/b

Kalina
Maria Bartusówna

Na skale pod lasem samotnie
Dziewicza wykwitła kalina,
Czasami swawolnie, przelotnie
Gałązki jej wietrzyk ugina,
I dziwne jej szepce powieści,
O szczęściu, co życie umila,
A ona go słucha w boleści
I czoło ku ziemi pochyla.
Spogląda na krzewy zielone,
Na gaje w około szumiące,
I w tkliwym uścisku splecione,
Nad wodą dwie brzozy płaczące!