Sztuka kochania (Owidiusz)/Pierwsza księga/IV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Sztuka kochania |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze IGNIS |
Data wyd. | 1922 |
Druk | Drukarnia Narodowa w Krakowie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Julian Ejsmond |
Tytuł orygin. | Ars amatoria lub Ars amandi |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron | |
Posłuchaj całej Pierwszej Księgi
czytają aktorzy ze Studia Aktorskiej Interpretacji Literatury | |
Galeria grafik w Wikimedia Commons |
IV
Nieporównane piękności
znajdą Rzymianie szczęśliwi
pod portykiem Pompejusza,
na forum, w galerjach Liwji...
Na Adonisowych świętach
sposobności nie są rzadsze —
Lecz najskuteczniej swe sidła
zastawiać można w teatrze.
Znajdziesz kobiet cudnych krocie:
tę — oszukać będziesz w stanie,
tamta zajmie cię przelotnie,
innej — dasz swe miłowanie...
Jako mrówki niosąc ziarno
tworzą nieraz szyki długie
i jakgdyby oszalały,
latają jedne przez drugie —
Jako pszczoły, które tłumnie
fruną w jasne dni pogodne —
z kęp pachnącej macierzanki
zbierać słodkie skarby miodne —
Tak kobiety do teatru
śpieszą rzeszą nieprzebraną.
Każda widzieć chce — lecz każda
pragnie zwłaszcza być widzianą...
Romulus pierwszy z teatrem
złączył miłość. Przez porwanie
Sabinek, zdobyli sobie
żony, rycerscy Rzymianie.
Odtąd wierny swej tradycji
uświęconej z bogów łaski
teatr zastawia na cnotę
pułapki i samotrzaski.