Sztuka kochania (Owidiusz)/Pierwsza księga/XII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Sztuka kochania |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze IGNIS |
Data wyd. | 1922 |
Druk | Drukarnia Narodowa w Krakowie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Julian Ejsmond |
Tytuł orygin. | Ars amatoria lub Ars amandi |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron | |
Posłuchaj całej Pierwszej Księgi
czytają aktorzy ze Studia Aktorskiej Interpretacji Literatury | |
Galeria grafik w Wikimedia Commons |
XII
Prostota — to mężów cnota,
i ozdoba... Więc nie fryzuj
włosów, ani ich pomadą
jak to mówią — nie ulizuj...
Nieuczesany Tezeusz
Ariadnę poił zachwytem,
Fedra szalała z miłości
za prostakiem Hipolitem.
Adonis, mieszkaniec lasów,
stał się kochankiem Wenery.
Bądź czystym... Lecz nie unikaj
śniadej, opalonej cery...
Niech twoja toga nie tworzy
bezładnie zgniecionych kłębów —
Nie miej poplamionej szaty...
Nie zapomnij płukać zębów.
Nie noś zadużych sandałów.
Czub twój niechaj się nie jeży...
Niech twą brodę oraz włosy
strzyże najlepszy z balwierzy...
Pamiętaj czyścić paznogcie.
Oddech musi pachnieć mile.
Inaczej — kochanka twoja
uciekać będzie o milę...
Większe zabiegi niech czynią
przy toalecie kokoty,
lub mężowie, których nęcą
mężów haniebne pieszczoty...