Sztuka kochania (Owidiusz)/Pierwsza księga/XIV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Sztuka kochania |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze IGNIS |
Data wyd. | 1922 |
Druk | Drukarnia Narodowa w Krakowie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Julian Ejsmond |
Tytuł orygin. | Ars amatoria lub Ars amandi |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron | |
Posłuchaj całej Pierwszej Księgi
czytają aktorzy ze Studia Aktorskiej Interpretacji Literatury | |
Galeria grafik w Wikimedia Commons |
XIV
Możesz wkraść się do jej serca
prawiąc zręczne komplementy.
Najskromniejsza jest wrażliwą
na czar pochlebstw niepojęty.
Nie żałuj obietnic. Bowiem
lubi je bardzo płeć gładka.
Przysięgając wierność — możesz
Jupitera brać za świadka.
Słysząc zaklęcia kochanków
zaśmiewa się Jowisz stary...
I on nieraz na Styks klął się
żonie dochowywać wiary...
Kochankowie ośmieleni
króla niebiosów przykładem,
przysięgajmy — ile wlezie,
dotrzymujmy — jego śladem...
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Owidiusz i tłumacza: Julian Ejsmond.