<<< Dane tekstu >>>
Autor Wolter
Tytuł Tak toczy się światek...
Pochodzenie Powiastki filozoficzne /
Tom pierwszy
Wydawca Krakowska Spółka Wydawnicza
Data wyd. 1922
Druk Drukarnia »Czasu« w Krakowie
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Tadeusz Boy-Żeleński
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
IV.

W śród tego Babuk zauważył, iż pani domu, która zrazu żądała czule nowin o mężu, rozmawia, pod koniec obiadu, czulej jeszcze z pewnym młodym magiem. Ujrzał, jak pewien sędzia, w obecności żony, zaleca się dość natarczywie do młodej wdówki; wdowa, pełna pobłażania, okoliła jedną ręką szyję dygnitarza, podczas gdy drugą podawała siedzącemu obok urodziwemu i skromnemu młodzieńcowi. Sędzina wcześniej podniosła się od stołu, aby pomówić, w sąsiednim pokoju, ze swym spowiednikiem, który nieco spóźnił się na obiad. Spowiednik, człowiek pełen wymowy, roztrząsał jej sumienie z taką gwałtownością i namaszczeniem, że, za powrotem, dama miała wilgotne oczy, rozpalone policzki, niepewny chód, głos drżący.
Wówczas, Babuk zaczął się obawiać że geniusz Ituriel ma słuszność. Dzięki talentowi, z jakim umiał jednać sobie zaufanie, stał się, jeszcze tego dnia, powiernikiem pani domu. Wyznała mu skłonność swoją dla młodego maga, i upewniła, że we wszystkich domach Persepolisu znajdzie podobne stosunki. Babuk osądził iż takie społeczeństwo nie może trwać: że zazdrość, niezgoda, zemsta muszą raz po raz okrywać żałobą wszystkie domy; te łzy i krew muszą tam płynąć codziennie; że, z pewnością, mężowie zabijają gachów żoninych, lub też znajdują śmierć z ich ręki; że wreszcie Ituriel uczyni bardzo dobrze, niszcząc, od jednego zamachu, miasto pogrążone w nałogowym nierządzie.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Franciszek Maria Arouet i tłumacza: Tadeusz Boy-Żeleński.