Tendencya w sztuce (Lemański, 1905)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Lemański
Tytuł Tendencya w sztuce
Pochodzenie Cykl Miłosierdzie w Colloqvia albo Rozmowy
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze, Księgarnia S. Sadowskiego
Data wyd. 1905
Druk W. L. Anczyc i spółka
Miejsce wyd. Lwów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
TENDENCYA W SZTUCE


Pewien piekarz, na wypiek
Kiedy miesił ciasto,
Z miłosierną rozmawiał
W taki sens niewiastą.

— Dobry twórca powinien
Wiedzieć — pani rzecze —
Komu mąkę rozrabia?
Komu bułkę piecze?
Komu sprzeda?... Więc jej
Nie powinien ugniatać
Pour l’art, bez tendencyi.

— A mnie zaś — mówi piekarz
To obchodzi jeno:
Czy ciasto dobrze zbite?
Czy się dosyć wzdeno?.

A niewiasta: — Ach, przejmij
Się losem swych bułek!
Pomyśl, żeć błogosławi
Ulica, zaułek,

Jedząc bułki z herbatą
Albo z kawą mleczną!
Pomyśl, jak dobroczynną
Rolę masz społeczną!
Wierzaj mi: nieraz szczęściem
Sierot jest twa bułka,
Nędzarza bezdomnego
Osłodą niedoli!..

Piekarz ów, mając serce
Miękkie jak bibułka,
Wzruszył się, drożdży nie wlał,
Zapomniał o soli
I tyle łez szlachetnych
Bardzo wpłakał w dzieżę,
Iż się w cieście utworzył
Calowy zakalec.
I ci, którzy ten wypiek
Jedli w dobrej wierze
Zmuszeni byli w pracach
Żołądkowych zaledz
I chorzeć niespołecznie
Krócej albo dłużej.

Oto do czego sztuka
Miłosierna służy.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Lemański.