To, coś prześniła...
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Głosy ciszy |
Podtytuł | XXVIII. To, coś prześniła... |
Pochodzenie | Poezye wydanie zupełne, krytyczne tom VI |
Wydawca | Nakład Gebethnera i Wolfa. |
Data wyd. | 1915 |
Druk | G. Gerbethner i Spółka |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron |
XXVIII. TO, COŚ PRZEŚNIŁA...
...To, coś prześniła, to, coś przebolała,
O duszo,
W anielskie zaś się jawi tobie ciała,
O duszo!
Wiatr słodką wonią do ciebie przywieje
Twe ukochania i twoje nadzieje,
A twe zadumy, jak łąki, rozkwitną
W różaną barwę i w barwę błękitną,
O duszo!
Ty sama, w marzeń najcichszych wieczory,
O duszo,
Blaski te niecisz, malujesz kolory,
O duszo!
Aż, wyciągnąwszy w powietrze ramiona,
Będziesz swem własnem westchnieniem niesiona
Przez nieskończonej wiosny majowe stulecia
Skroś tego, które z ciebie poczęło się, kwiecia,
O duszo!
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.