Ujście Angary z Bajkału

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Birkenmajer
Tytuł Ujście Angary z Bajkału
Pochodzenie Poszumy Bajkału
cykl Sonety bajkalskie
Wydawca Księgarnia L. Zwolińskiego
Data wyd. 1927
Druk Drukarnia Ludowa w Krakowie
Miejsce wyd. Zakopane
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Ujście Angary z Bajkału.

Pędzi w dół, gromem huczy i wód ciska nawał
Rzeka, córa Bajkału — Angara ma imię —
Co jak lód zimna w lecie, nie zamarza w zimie,
Jakby się z praw przyrody nurt jej naigrawał...

W potopie pian kipiących, w mgły rozpylnym dymie,
Widnieje granitowej skały nagi kawał...
Wzniósł hardo głowę — jakby się grozą napawał,
Lub chciał powstrzymać w pędzie to źródło olbrzymie...

Skała ta — [tak mi kiedyś szamani mówili] —
Jest przez samego Boga stawioną zaporą,
By dna nie odsłoniło bajkalskie jezioro.

Lecz gdy pod fal naciskiem głaz ów się przechyli
[Jeśli ludzkie bezprawia miarę już przebiorą]
Cały świat w wód zalewie zginie w jednej chwili...








Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Birkenmajer.