Uparty chłopiec/9
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Uparty chłopiec |
Podtytuł | Życie Ludwika Pasteura |
Wydawca | Wydawnictwo J. Mortkowicza |
Data wyd. | 1938 |
Druk | Drukarnia Naukowa Towarzystwa Wydawniczego |
Miejsce wyd. | Warszawa — Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Nie wie młody, co będzie. Nie wie, jaka będzie droga jego życia.
Nie wie, co serce mówi, co wola dyktuje. Jedni mu pomagają, inni przeszkadzają. Jedni życzą dobrze, inni patrzą i chcą, żeby mu się nie udało. Powiedzą: głupiec. Albo: zarozumiały.
Potrzebny jest przyjaciel, który wysłucha i wierzy. Potrzebny jest młody przyjaciel, bo doda odwagi.
Ale potrzebny jest i starszy przyjaciel, który pomoże.
Ludwik miał młodego przyjaciela, Karola.
Miał starego przyjaciela, profesora Biot (Bio).
Był wtedy w Paryżu stary uczony, sławny Biot.
Badał Biot kamienie i kryształy. Oglądał Biot różne kryształy przez 30 lat. Znał tajemnice kryształów. Znał sól, cukier, kwas gronowy. Ale nie wszystko rozumiał. Nie wiedział wszystkiego stary, siwy profesor.
Dopiero Ludwik mu powie. On pierwszy odgadnie.
Każda nauka pyta się: dlaczego?
Dlaczego cukier rozpuszcza się w wodzie? Dlaczego z cukru robi się spirytus?
Dlaczego do chleba potrzebne są drożdże?
Dlaczego chorują motyle i owce?
Dlaczego człowiek choruje?
Uczeni wiedzą i nie wiedzą. Uczeni próbują i chcą rozumieć.
Różne są nauki. — Nauka o kryształach nazywa się krystalografja.
Nauka o ziemi nazywa się geografja. Nauka o zwierzętach nazywa się zoologja. Nauka o kamieniach nazywa się mineralogja.
Biorę kryształ soli, jeden kryształek cukru.
Wiem, że zupa bez soli jest niedobra, a herbata z cukrem słodka.
Dlaczego cukier jest słodki, a sól jest słona? Dlaczego rozpuszczają się w wodzie? Jakie są jeszcze inne kryształy na świecie?
Uczeni piszą grube książki. Ale nie wiedzą dlaczego tak jest, a dlaczego inaczej.
Nie wie także profesor Biot. Nie wiedzą uczeni Francji i innych krajów. Nie wie nikt.
A był jeden dziwny kryształ. Już od stu lat wiedzieli o nim uczeni, oglądali ten kryształ i dziwili się, że jest jakiś inny. Ale nie wiedzieli, jak jest zbudowany.
Dopiero Ludwik Pasteur, który powiedział sobie: wola, praca, powodzenie — zrobił odkrycie.
Młody Pasteur pracował tylko rok i zrobił to, co nie udało się ani uczonemu Biot, ani nikomu.
Biot nie wierzy Ludwikowi. Nie wierzy na słowo. Wie, że Ludwik nie kłamie, ale może się myli?
— Jestem stary — mówi Biot — a ty jesteś młody. Pracowałem 30 lat, a ty tylko jeden rok. I ja i moi uczeni koledzy za granicą nie wiedzą, a ty mówisz, że wiesz. Chcę zobaczyć, musisz mi pokazać. Musisz mnie przekonać.
To będzie próba naukowa.
— Dobrze. Zobaczymy.
Trzy dni trwała próba. Okazało się, że jest tak, jak mówi Ludwik.
Biot podaje rękę Ludwikowi.
— Moje drogie dziecko. Będę twoim przyjacielem.
Mocno biją dwa serca: stare i młode. Dwa serca: profesora i ucznia, nauczyciela i ucznia.