Uprzejma dziewczynka
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Uprzejma dziewczynka |
Pochodzenie | zbiór powiastek Niespodzianka |
Wydawca | Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1890 |
Druk | St. Niemiera |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | skany na Commons |
Inne | Cały zbiór |
Indeks stron |
UPRZEJMA DZIEWCZYNKA.
Dorotka, jedynaczka córka zacnego fabrykanta sukna, pana Welmana, jest bardzo miłe i kochane dziecię. Osądźcie sami.
Jeśli gość wchodzi do pokoju, ona usiłuje zaraz podać krzesło, i rzeknie z uprzejmością: «Niech pan usiądzie.» Przy gościach skromnie się zachowuje i wtedy tylko przemówi, gdy się jej o co zapytają. Nigdy nie patrzy z dumą na służących lub ubogich. Kiedy dostanie łakotek i są tam inne jeszcze dzieci, to każdemu udziela i mówi z dobrocią: «proszę wziąć, proszę wziąć.» Lubo chętnie się bawi, nie trzeba jej jednak powtarzać, ażeby się wzięła do książki; często nawet bierze ją z własnej chęci, bo wie, że to sprawia przyjemność rodzicom. Kiedy matka czego szuka, Dorotka póty się po wszystkich kącikach uwija, póki nie wynajdzie; jeżeli miarkuje że ojciec chce wyjść, to bieży po jego rękawiczki i kapelusz.
Dorotka zawsze jest wesoła, nikomu się nie naprzykrza, owszem wszystkich sobie obowiązuje, i słusznie w całym domu nazywają ją uprzejmą dziewczynką.
Nic tak miłego nie ma w całym świecie,
Jak dobre, grzeczne i uprzejme dziecię.